Prorok

Rafał Cempel

|

Gość Niedzielny 44/2016

publikacja 27.10.2016 00:00

Tak niewiele czasu minęło od pojawienia się bestsellerowego wywiadu Petera Seewalda z Benedyktem XVI „Ostatnie rozmowy”, a na rynku wydawniczym pojawiła się wyjątkowa perełka z dorobku księdza Josepha Ratzingera. „Głód Boga” to zbiór kazań wygłoszonych w małej niemieckiej parafii w Pentling, w której późniejszy papież posługiwał.

Joseph Ratzinger "Głód Boga". WAM Kraków 2016 ss. 168 Joseph Ratzinger "Głód Boga". WAM Kraków 2016 ss. 168

Wyjątkowość tej publikacji wynika m.in. z faktu, że w tym czasie Ratzinger był już prefektem Kongregacji Nauki i Wiary. Mamy więc sytuację, w której wybitny teolog obwieszcza słowo małej trzódce. Homilie te wygłoszone zostały w latach 1986–1999, i pomimo ogromnej wiedzy teologicznej ich autora odznaczają się bardzo przystępnym i prostym językiem.

Po raz kolejny możemy odkryć prorocki charakter pism Benedykta XVI. Biblijny prorok to ten, który słucha Boga i przekazuje ludowi Jego wolę – i na tym przede wszystkim zależy teologowi. „Głód Boga” przedstawia z jednej strony niesamowity zmysł wyjątkowego kardynała w obserwacji świata, z drugiej zaś pasterską czułość prostego księdza. Wydaje się, że zauważa on więcej niż wszyscy. Problemy, z którymi Kościół dziś się zmaga, były dla niego widoczne już wtedy, np. brak umiejętności świętowania niedzieli czy napięcia na linii państwo–Kościół. Człowiek, któremu niejednokrotnie zarzucano zbytnie oderwanie od rzeczywistości, pisze: „Naszym zadaniem nie jest spekulować, ale żyć”.

Lektura tej książki budzi swego rodzaju święty niepokój, który nie pozwala chrześcijanom spoczywać na laurach. Zachęca też do nieustannego poszukiwania Jezusa. W swoich kazaniach Ratzinger wzywa do przyjęcia Boga do swojego życia. Bóg ten pragnie być blisko, kocha człowieka i z tej miłości sam stał się człowiekiem. W jednym z tekstów autor głosi: „On nie jest daleko, nie musimy szukać Go przy pomocy supernowoczesnych rakiet docierających w odległe rejony kosmosu. Bóg jest blisko, można Go znaleźć we własnym sercu i pośród nas”.

Największe wrażenie zrobiło na mnie kazanie na uroczystość poświęcenia dzwonów. Opowiadając o roli wież kościelnych w życiu społecznym, przyszły papież przeprowadza dogłębną analizę o potrzebie Boga w życiu człowieka. Nieustannie podczas czytania towarzyszył mi dramatyczny krzyk i płacz świętego Franciszka, który wołał: „Miłości, dlaczego jesteś niekochana?”. W każdym człowieku jest głód, który próbujemy zaspokajać na różne sposoby, lecz nasycić go może tylko to, co nieskończone. Sam Bóg.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.