publikacja 30.10.2016 00:00
Bóg ma miłość, która stwarza przestrzeń zaskakująco sprzyjającą dla nawrócenia człowieka grzesznego.
Zanim przyjdzie jako sędzia, przychodzi indywidualnie do każdego, kto stara się wznieść ponad własne żądze, niczym Zacheusz wchodzący na sykomorę. Bóg wypatruje w nas najmniejszego odruchu skruchy i tęsknoty za przyjaźnią z Nim, ale wysłuchuje modlitw konkretnych, a nie niejasnych. Zacheusz po zaproszeniu Jezusa do swego domu dokładnie wylicza rozmiary wynagrodzenia krzywd.
Paweł napisał list do Tesaloniczan po 51 r., gdy we wspólnocie pojawiło się niejasne przekonanie o rychłym powrocie Jezusa w paruzji. Ludzie wyglądający Jego nadejścia poddawali się bierności, a niewłaściwa interpretacja nauczania Pawła doprowadziła do marazmu duchowego Tesaloniczan. Nauczanie Ewangelii jest posługą domagającą się precyzji w wyjaśnianiu objawienia. Owa precyzja jest nie tylko efektem zgłębiania wiedzy, ale też modlitwy.
Modlitwa zanoszona do Boga musi być precyzyjna. Paweł nie modli się ogólnie za Tesaloniczan, ale o konkretny cel, o godność adresatów wobec powołania, o udoskonalenie czynów oraz aby w nich zostało uwielbione imię Pana. Przykład znaczenia takiej konkretnej modlitwy podaje Mark Batterson w książce odwołującej się do jednej z hagad talmudycznych opowiadających o Chonim Hameagelu. W czasie suszy Choni został poproszony o wymodlenie deszczu. Zaczął się modlić, ale nie było odpowiedzi z nieba. Zakreślił więc krąg wokół siebie i przysiągł, że się z niego nie ruszy, dopóki Bóg nie spuści deszczu. Deszcz zaczął padać, ale był zbyt słaby, więc Choni doprecyzował – poprosił, by deszcz był obfitszy. Wtedy zaczęła się ulewa grożąca potopem, więc Choni znowu precyzyjniej określił swoją prośbę – deszcz miał być życiodajny. I tak się stało. Ale deszcz padał nieprzerwanie, więc Choni poprosił Boga, by opady już ustały. I deszcz przestał padać.
Jeśli na modlitwie sami nie wiemy, czego chcemy, to czy Bóg da nam cokolwiek? Powinniśmy dokładnie zdefiniować przed Bogiem, czego pragniemy, zanim Go o to poprosimy. Trudno zadowolić kogoś, kto sam nie wie, czego chce. •
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.