Elżbieta oddana Bogu

Joanna Bątkiewicz-Brożek

|

Gość Niedzielny 39/2016

publikacja 22.09.2016 00:00

Zostawiła pięcioro dzieci i ruszyła w świat. Kiedy jej córki i synowie musieli radzić sobie bez mamy, oddaleni o pół tysiąca kilometrów, ona spędzała godziny na… adoracji. Przez 19 lat. I co w tym ze świętości? A jednak – bo Kościół właśnie wyniósł Elżbietę Sannę na ołtarze.

Bł. Elżbieta Sanna bywa nazywana „pierwszą damą pallotynów”. Była najbliższą współpracownicą św. Wincentego Pallottiego – założyciela pallotynów i pierwszą kobietą związaną z jego dziełem. Bł. Elżbieta Sanna bywa nazywana „pierwszą damą pallotynów”. Była najbliższą współpracownicą św. Wincentego Pallottiego – założyciela pallotynów i pierwszą kobietą związaną z jego dziełem.
ks. artur karbowy

Josemaría Escrivá, założyciel Opus Dei, powtarzał z przekonaniem, że pierwszym zadaniem kobiety (i najważniejszym!) jest dbanie o dzieci i małżeństwo, o dom. Opinia świętego. Wpadło mi to zdanie w ręce niemal równolegle z życiorysem Elżbiety Sanny. Czytam w nim, że za radą spowiednika duchowego mieszkanka Sardynii zostawiła dom. I pięcioro dzieci. Nie wszystkie były wtedy pełnoletnie… I Sanna, i Escrivá są w gronie świętych. O co więc chodzi?

Elżbieta wyruszyła z Sardynii do Ziemi Świętej, w pielgrzymkę dla zbawienia dusz. Jak twierdzą jej biografowie, wyjeżdżała z zamiarem szybkiego powrotu. Ale zamiast w stronę Jerozolimy, dotarła do brzegów Półwyspu Apenińskiego. Stąd przez kilka tygodni szła do Rzymu. Kiedy pierwszy raz przekroczyła bramę bazyliki św. Piotra, poczuła, że Bóg chce, by tu została. Przez kolejne miesiące spędzała całe dnie na modlitwie w kościele – matce Kościoła. „Zaczynała o świcie wizytą w jednej z kaplic poświęconych Matce Bożej, a potem klękała przed kolejnym obrazem Maryi. Najważniejsza była adoracja w kaplicy Najświętszego Sakramentu” – opowiada Francesco Cossu, znawca życia błogosławionej. Elżbieta – przechodząc od kaplicy do kaplicy – uczestniczyła w Piotrowej bazylice we wszystkich Mszach w ciągu dnia.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.