08.09.2016 00:00 Gość Niedzielny 37/2016
publikacja 08.09.2016 00:00
O realizacji programu 500 Plus, jego krytyce ze strony feministek i konwencji antyprzemocowej mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
jakub szymczuk /foto gość
Bogumił Łoziński: Plaże zaśmiecone, wydmy zadeptane, w nadmorskich pubach brakuje piwa, a wszystko, jak twierdzi „Newsweek”, przez program 500 Plus. Co Pani narobiła?
Elżbieta Rafalska: Jeszcze susza i wszystkie plagi egipskie będą z powodu 500 Plus. A mówiąc poważnie – jestem szczęśliwa, że być może po raz pierwszy niektóre rodziny mogły wyjechać i „zadeptać” te polskie plaże, niedawno jeszcze dla nich niedostępne. Szczególnie dotyczy to rodzin wielodzietnych. W niektórych mediach oceny polskich rodzin są bardzo krzywdzące, niesprawiedliwe i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Byłam w tym roku nad polskim morzem i osobiście przekonałam się, że rodziny bardzo kulturalnie odpoczywały.
Dlaczego program 500 Plus jest tak bardzo atakowany przez środowiska liberalno-lewicowe?
Wiadomo, że łatwiej wpływać na społeczeństwo zdezintegrowane, a nie silne rodziną. Być może jest to świadome działanie. Jednak przede wszystkim są to ataki z przyczyn politycznych, chodzi o walkę opozycji z rządem Prawa i Sprawiedliwości, nawet kosztem dobra rodziny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.