Chodzę po wodzie

Marcin Jakimowicz

publikacja 28.07.2016 00:00

Czy pan jest osobą wierzącą? – zapytała onkolog. Ugięły mi się nogi. Czekałem na najgorsze – opowiada Benon Wylegała. Dziś organizuje pokazy filmu „Ufam Tobie”, który powstał specjalnie na ŚDM. I nie ma wątpliwości: ten dokument pracuje w ludziach. Wychodzą z projekcji zapłakani.

Benon Wylegała organizuje projekcje filmu „Ufam Tobie” w kościołach. 
Widzi, jak ten film zmienia ludzi. Benon Wylegała organizuje projekcje filmu „Ufam Tobie” w kościołach. 
Widzi, jak ten film zmienia ludzi.
Roman Koszowski /Foto Gość

Wyjechałem na Wyspy Brytyjskie. Za pracą. Siedziałem tam półtora roku. Robiłem wszystko, co było możliwe. Pomoc w kuchni, stolarka, zamiatanie – opowiada Benon Wylegała. – Nie miałem pojęcia, że Ela bardzo ciężko zachorowała. To była szybka piłka: diagnoza i natychmiast szpital. Od lekarki żony usłyszałem, że „Ela jest umierająca”.

Szok. Bezsilność. 
Co robić?

Nie miałem wówczas wiary. Szamotałem się. Miałem jedynie 20 funtów w kieszeni i kilkanaście litrów paliwa w baku. Jak tu wrócić? Jak zapłacić za prom?

Wymyśliłem, że zacznę wyprzedawać moje stolarskie narzędzia. I wyobraź sobie, nawet sklepy, których regulaminy zabraniały zwrotów, przyjmowały je. Ludzie płacili wielokrotne ceny. Nie potrafię tego po ludzku wytłumaczyć. W ciągu 30 godzin wyprzedałem warsztat i ruszyłem do Polski. Pędziłem przez Europę. Wierzę, że to Anioł Stróż wyprowadzał mnie z korków na obwodnicach miast. Był moim GPS-em. Wróciłem do Polski, a pieniędzy starczyło nam jeszcze na miesiąc!

Ela przeszła operację na onkologii. Dzień wcześniej poszedłem do naszego kościoła na Mszę z modlitwą o uzdrowienie. Kapłan zobaczył mnie i podszedł. Stanął przede mną i wyciągnął ręce, trzymając nad mą głową monstrancję. Zacząłem w duchu wyć. Wrzeszczałem: „Dlaczego mi to robisz? Czy Ty w ogóle istniejesz? Uratuj moją żonę! Słyszysz? Jesteś Panem rzeczy niemożliwych? Przecież to bzdura!”. I nagle w tym całym krzyku usłyszałem cichy szept: „Nie bój się. Ja mogę. Zaufaj”.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.