Pięć lat nieszczęść

Maciej Legutko

|

GN 29/2016

publikacja 14.07.2016 00:00

9 lipca 2011 r. niepodległość uzyskał Sudan Południowy – najmłodsze państwo świata. Dziś to kraj pogrążony w wojnie domowej, a połowa mieszkańców cierpi głód.

Tylko w latach 2013–2015 w Sudanie Południowym zginęło ok. 50 tys. ludzi, a 2,2 mln musiało opuścić domy. Na zdjęciu uchodźcy z plemienia Dinka, 2014 r. Tylko w latach 2013–2015 w Sudanie Południowym zginęło ok. 50 tys. ludzi, a 2,2 mln musiało opuścić domy. Na zdjęciu uchodźcy z plemienia Dinka, 2014 r.
studio gn

Trzy dni przed jubileuszem władze odwołały wszelkie uroczystości z powodu dramatycznej sytuacji ekonomicznej. Skarb państwa świeci pustkami, bo konflikt zbrojny uniemożliwia eksploatację ropy, od której zależało 98 proc. dochodów. Inflacja wynosi 295 procent. Organizacja Narodów Zjednoczonych alarmuje, że 4,8 mln Sudańczyków głoduje. Katastrofę humanitarną pogłębia trwająca od trzech lat wojna domowa, która w czerwcu przybrała na sile i w ciągu miesiąca zmusiła do ucieczki 160 tys. ludzi.

Pierwsza okrągła rocznica powstania Sudanu Południowego bezlitośnie pokazuje wszystkich winnych tragicznej sytuacji państwa. Ojcowie niepodległości okazali się brutalnymi i pazernymi watażkami, sąsiednie kraje stale podsycają konflikt, a społeczność międzynarodowa, na czele z USA, dopuściła do powstania kraju skazanego na nędzę z powodu braku kadr zarządzających, gospodarki i infrastruktury, licząc wyłącznie na zapewnienie dostępu do sudańskich zasobów ropy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.