Jesteśmy dumni! I dziękujemy!

Wojciech Teister

Za wspaniały turniej piłkarzom i sztabowi. Za wielkie serce kibicom. A mundial niech będzie biało-czerwony!

Jesteśmy dumni! I dziękujemy!

Nasza reprezentacja grała na Euro jak we śnie. Walczyliśmy jak równy z równym z najlepszymi. Nie przegraliśmy żadnego z pięciu meczów. Odpadliśmy w ćwierćfinale, po wspaniałym meczu, po rzutach karnych. Niejedna łza popłynęła nad Wisłą.

Ale wydaje się, że to nie smutek jest dominującą emocją. Pierwsza jest duma. Bo widzieliśmy fantastyczną reprezentację, którą zbudował Adam Nawałka. Drużynę, która grała pięknie, była dobrze zorganizowana, i która budzi dzisiaj respekt wśród najlepszych ekip świata. I jak podkreślił tuż po meczu selekcjoner - nie powinniśmy się smucić, bo jesteśmy w innym miejscu, niż przed turniejem.

Są powody do dumy i radości i za ten turniej warto podziękować Biało-Czerwonym. Bo ich gra dała nam mnóstwo radości, w której na chwilę zapomnieliśmy o naszych narodowych sporach.

Jest jeszcze jeden powód do dumy. Postawa kibiców. Tuż po przegranych rzutach karnych przejrzałem tablicę na fejsbuku. Było tam mnóstwo podziękowań dla piłkarzy. Ogromne wsparcie dla Kuby Błaszczykowskiego, który co prawda nie strzelił karnego, ale był przecież jednym z najlepszych zawodników turnieju. I ani jednego głosu krytyki. Ani jednego przypadku narzekania. I to jest powód do dumy. Bo patrząc na rzeczywistość potrafimy docenić to, co mamy. A mamy wiele - miejsce w najlepszej ósemce Europy. Na tym turnieju nie tylko piłkarze pokazali, że Polska jest wielka i wspaniała.

Odpadliśmy z Euro2016, ale czy sen się kończy? Wręcz przeciwnie. Sen dopiero się zaczyna. We wrześniu startują eliminacje do mistrzostw świata w Rosji. Niech sen trwa! Niech mundial będzie biało-czerwony!