Sytuacje podbramkowe

Marcin Jakimowicz

|

GN 26/2016

publikacja 23.06.2016 07:48

Wszystkie filmy, jakie dotąd robili, stawały się wydarzeniami. Autorzy dokumentu „Ufam Tobie”, który znajdziecie w „Gościu Niedzielnym”, zjechali cały świat, by dotrzeć do świadków wiary i pokazać miłosierdzie Boże „złapane na gorącym uczynku”.

Film zrealizowano na czterech kontynentach: w Azji, Europie, Ameryce Północnej i Afryce. Film zrealizowano na czterech kontynentach: w Azji, Europie, Ameryce Północnej i Afryce.
kadr z filmu „ufam tobie”

Lech Dokowicz i Maciej Bodasiński nie robią „grzecznych” produkcji. Tysiące ludzi spotykały się na specjalnych pokazach ich filmów w salach kinowych, kościołach i salkach parafialnych, a projekcje kończyły się modlitwą. Wystarczy wymienić tytuły: „Egzorcyzmy Anneliese Michel”, „Duch”, o potężnym działaniu Boga we współczesnym Kościele, „Ostatnie wezwanie”, o maryjnych objawieniach, „Syndrom”, o ludziach, którzy po dokonaniu aborcji i fali samooskarżania znaleźli w Kościele światło, czy „Ja Jestem”, o cudach eucharystycznych i żywej obecności Boga w kawałku chleba.

Dwa ostatnie filmy były współprodukowane przez nas i dołączone do „Gościa Niedzielnego”.

Szczerze. Do bólu

Najnowszy film duetu Dokowicz–Bodasiński to opowieść o Bogu, który dociera ze swoim miłosierdziem do sytuacji krańcowych. Obraz po huraganie na Filipinach, świadectwa wiary zarejestrowane w litewskim hospicjum, szczere do bólu wyznania byłych więźniów, opowieść „na śmierć i życie” człowieka, który w muzułmańskim kraju decyduje się pójść za Jezusem, za co jest okrutnie prześladowany przez rodzinę.

I właśnie ta szczerość, brak owijania w bawełnę, jest największą siłą tego dokumentu. To film drogi, osnuty na historii ludzi, którzy podróżują przez Europę z gigantycznym obrazem Jezusa Miłosiernego. Nie zważając na skwar, czy strugi deszczu, suną do przodu. To film o miłosierdziu, które bez żadnej wielkiej akcji promocyjnej rozlało się na cały świat. Obraz o ludziach, którzy ukryli się w promieniach wychodzących z Serca Jezusa.

To zresztą (dosłownie!) jedna ze scen filmu. Tłum wspina się na schody prowadzące do serca gigantycznej czterdziestometrowej figury Jezusa Miłosiernego na filipińskiej wyspie Mindanao.

On nie zna słowa „niemożliwe”

– Gdy przyjechała do nas Matka Teresa z Kalkuty, zapytaliśmy: „Matko, a z czego będziemy żyć?” – opowiadał mi przed laty Albert, franciszkanin ze wspólnoty Renewal z południowego Bronxu. – „Nie martwcie się – odparła. – Pan Bóg ma sporo pieniędzy”. Bóg nam rzeczywiście pomaga. Jedyny warunek? Trzeba zaufać w ciemno. Mieliśmy kiedyś dług, bagatela 600 tys. dolarów. I wówczas ktoś wypisał na nas anonimowo czek opiewający na milion dolarów.

Franciszkanin jest jednym z bohaterów filmu.

Producentami dokumentu są „Gość Niedzielny” i Studio Filmowe „Mikael”. To dokument w sam raz na Rok Miłosierdzia, w sam raz na czas Światowych Dni Młodych (płyta DVD, którą za tydzień znajdziecie w „Gościu”, w 9 wersjach językowych trafi do pakietów pielgrzyma na ŚDM).

Autorzy dokumentu zjechali cały świat, by dotrzeć do świadków wiary i pokazać miłosierdzie Boże „złapane na gorącym uczynku”. Produkcja filmu trwała dwa lata.

A oto zwiastun filmu:

Ufam Tobie - trailer.
Gość Niedzielny

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.