PAP
publikacja 20.06.2016 15:56
Sześć osób zostało poszkodowanych w poniedziałek w wypadku samochodu, którym jechał zespół Skaldowie. Do wypadku doszło na autostradzie A1, na wysokości miejscowości Szewo k. Włocławka; samochód dachował. Najbardziej ucierpiał lider grupy Andrzej Zieliński, ale nie ma zagrożenia dla jego życia.
Płock, 29.05.2015. Koncert zespołu Skaldowie z okazji otwarcia Dni Historii Płocka Agnieszka Otłowska
Według ustaleń policji kierujący busem mercedes był trzeźwy. Wbrew wcześniejszym informacjom straży pożarnej samochodu nie prowadził Andrzej Zieliński. Jednak to lider zespołu z powodu obrażeń wymagał pomocy przy wyjściu z rozbitego auta, pozostali opuścili je o własnych siłach.
Jak poinformował zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku Krzysztof Szczepański, badanie tomografem komputerowym wykazało, że ma złamany kręgosłup, rany tłuczone głowy i prawdopodobnie złamane żebra. Pacjent przejdzie jeszcze badania rezonansem magnetycznym; Jego stan nie zagraża życiu.
Zastępca dyrektora szpitala powiedział, że pozostali poszkodowani, w tym brat najciężej poturbowanego Jacek, doznali jedynie stłuczeń, otarć i zadrapań. Prawdopodobnie jeszcze w poniedziałek opuszczą lecznicę.
Jak poinformowała Kamila Ogonowska z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji prawdopodobną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.