Dziecko: problem czy dar?

Ireneusz Krosny

|

GN 25/2016

publikacja 24.06.2016 00:00

Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Łk 1,58

Dziecko: problem czy dar?

Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza.

Jednakże matka jego odpowiedziała: „Nie, lecz ma otrzymać imię Jan”.

Odrzekli jej: „Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię”. Pytali więc znakami jego ojca, jak by go chciał nazwać.

On zażądał tabliczki i napisał: „Jan będzie mu na imię”. I wszyscy się dziwili. A natychmiast otworzyły się jego usta, język się rozwiązał i mówił wielbiąc Boga. I padł strach na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się. zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: „Kimże będzie to dziecię?” Bo istotnie ręka Pańska była z nim.

Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem.


W czasach Jezusa słowa: „Niech ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodzi!” były słowami prawdziwego życzenia szczęścia. Dziś słowa są najczęściej używane jako sarkazm. Ludzie dali się przerobić diabłu. Boją się mieć dzieci. Mentalność przeciwna Bogu. Bóg mówił „rozmnażajcie się”, a współczesny człowiek mówi „może jedno, góra dwoje”. Potępiamy aborcję, ale mentalność jest podobna – tu i tu dziecko to problem. Każdy musi sobie sam w sumieniu postawić to pytanie: dziecko to problem czy dar? Oczywiście wielu powie, że nie stać ich na kilkoro dzieci. Co dziwne, tak samo powie Szwajcar, mimo że jest kilka razy bogatszy niż Polak. Tak już jest, że im bogatszy kraj, tym mniej dzieci, a nie odwrotnie. Wygoda własnego życia wygrywa z poświęceniem. Narody Europy wymierają w luksusie. Trzeba na nowo pokochać dzieci i pokochać rodzinę, cieszyć się każdym nowym darem i patrzeć z podziwem na matki przy nadziei, na rodziny pełne życia. 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.