Kościół wzmocniony po prześladowaniu

Andrzej Macura

|

GN 22/2016

publikacja 26.05.2016 00:00

Trwające ponad pół wieku prześladowania Kościoła katolickiego w Birmie (oficjalna nazwa – Myanmar) spowodowały jego rozwój – twierdzi arcybiskup Rangunu kard. Charles Bo.

Obecnie w Birmie, kraju zdominowanym przez buddyzm, żyje ok. 700 tys. katolików. Obecnie w Birmie, kraju zdominowanym przez buddyzm, żyje ok. 700 tys. katolików.
Khin Maung Win /AP/MYN110/east news

Na potwierdzenie słuszności swojej tezy przedstawia kilka liczb. Przed rozpoczęciem prześladowań w 1962 roku w Birmie żyło ok. 100 tys. katolików, dziś jest ich 700 tysięcy. Kościół zorganizowany był w 3 diecezje, teraz jest ich 16. Znacząco wzrosła też, ze 170 do 700, liczba posługujących w tym kraju kapłanów. Przyrost sióstr zakonnych jest jeszcze większy – z 300 do 2200. 60 proc. z nich nie przekroczyło 40. roku życia. Aktywnie działa też miejscowa Caritas. Wszystko to pozwala z nadzieją patrzyć na najbliższe lata Kościoła w tym kraju – uważa kard. Bo.

Prześladowania chrześcijan w Birmie trwały w zasadzie od 1962 roku, kiedy władzę w państwie przejęło wojsko. Od tego czasu Birma pozostawała za – jak to określił kard. Bo – „bambusową kurtyną”. Teoretycznie w kraju panowała wolność wyznania, ale w praktyce wszelkie niebuddyjskie mniejszości były prześladowane, a chrześcijaństwo nazywano „wirusem c”. Wspólnotom chrześcijańskim odmawiano rejestracji, co w przypadku prowadzenia religijnej działalności groziło represjami. Chrześcijańskie dzieci w szkołach bywały ze względu na swoją wiarę źle traktowane, zarówno przez kolegów, jak i nauczycieli. Nierzadko zmuszano je do uczenia się buddyzmu. Nie dopuszczano też wyznawców Chrystusa do stanowisk w administracji państwowej. Najgorzej traktowani byli (i nadal są) konwertyci, żyjący pod ogromną presją otoczenia niezadowolonego z ich decyzji i przymuszani do porzucenia swojej wiary. W ostatnich kilkunastu latach wojsko spaliło w Birmie blisko 3 tys. chrześcijańskich wsi. Po wygranych przez opozycję wyborach w listopadzie 2015 roku chrześcijanie mają nadzieję, że nastaną dla nich lepsze czasy.

 

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.