Kilkunastu zabitych w strzelaninie w kawiarni

PAP

publikacja 13.05.2016 09:20

Trzech mężczyzn otworzyło ogień w nocy z czwartku na piątek w popularnej kawiarni w mieście Balad na północy Iraku, zabijając co najmniej 12 osób i raniąc 25 - poinformowały lokalne źródła szpitalne i policyjne.

Kilkunastu zabitych w strzelaninie w kawiarni W Iraku do zamachów terrorystycznych dochodzi bardzo często Jakub Szymczuk /Foto Gość

Zamieszkane głównie przez szyitów miasto Balad znajduje się około 80 km na północ od stołecznego Bagdadu. Obszar ten jest silnie strzeżony, ale napastnikom udało się przedostać przez trzy punkty kontroli - poinformował przedstawiciel sił bezpieczeństwa, zastrzegając sobie anonimowość.

Na razie nie są znane motywy ataku.

Do strzelaniny doszło nazajutrz po serii zamachów bombowych w Bagdadzie, w których łącznie zginęły 93 osoby, a co najmniej 165 zostało rannych. Odpowiedzialność za wszystkie trzy zamachy wzięli na siebie sunniccy ekstremiści z Państwa Islamskiego (IS). Były to najkrwawsze ataki w ostatnim czasie.

Władze Iraku poinformowały w środę, że dzięki prowadzonej przy wsparciu USA kampanii zbrojnej przeciwko IS odzyskały około dwóch trzecich terytorium zajętego przez to ugrupowanie w błyskawicznym natarciu w 2014 roku. Środowe zamachy pokazują jednak, iż mimo strat terytorialnych dżihadyści wciąż są zdolni do atakowania, także w centrum irackiej stolicy. Przedstawiciele władz Iraku twierdzą, że nasilenie zamachów w Bagdadzie jest próbą odwrócenia przez IS uwagi od porażek w starciach z wojskami irackimi.