Pokojowy wojownik

Paweł Milcarek

|

GN 18/2016

publikacja 28.04.2016 00:00

Był błogosławieństwem dla katolickiej Francji. Pozostaje nauczycielem w Kościele epoki nowoczesności. Dom Guéranger, opat benedyktynów we francuskim Solesmes.

Dom Guéranger stał się jednym z symboli odrodzenia katolickiego we Francji w drugiej połowie XIX wieku. Dom Guéranger stał się jednym z symboli odrodzenia katolickiego we Francji w drugiej połowie XIX wieku.
WWW.SALVEMALITURGIA.COM

W swoim pamiętniku Dom Guéranger zapisał: „Bóg zechciał, że przeszedłem sam wszystkie ścieżki, z których miałem potem zawracać innych”. Człowiek ten zapewne przechodził czyściec na ziemi: oczyszczenie będące i łaską, i bólem. A przecież jego życie nie było na początku naznaczone jakimś wielkim grzechem czy pustką, z których trzeba byłoby się spektakularnie podnosić. Urodzony w roku 1805 we francuskim Kraju Loary Prosper Guéranger wychowywał się w środowisku katolickim, potem został księdzem diecezjalnym. Jako sekretarz biskupa bywał często w Paryżu, ówczesnej rozhukanej i modnej „stolicy świata”. Tu zetknął się z rozmaitymi nurtami, modami, debatami, ze sprzecznymi pomysłami na to, jak we Francji po szoku rewolucji przywracać wiarę, odnawiać zniszczone drogi zbawienia. Szukał. Gdy umierał w roku 1875, było już wiadomo, że jedną z najpoważniejszych recept tego odrodzenia wystawił on sam.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.