Inwigilacja przechodzi do sieci

PAP

publikacja 22.03.2016 07:16

Służby mniej interesują się naszymi danymi telekomunikacyjnymi, za to cztery razy częściej niż wcześniej sprawdzają, co robimy w internecie. Wzrosła radykalnie liczba wniosków do usługodawców internetowych np. Google, Facebook - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Inwigilacja przechodzi do sieci Służby coraz bardziej interesują się tym, co robimy w internecie Henryk Przondziono /Foto Gość

W 2015 r. policja wystosowała 215 tys. takich zapytań. Rok wcześniej było ich zaledwie 50 tys. Liczba wniosków ABW utrzymuje się na podobnym poziomie czyli 2 tys. - pisze dziennik powołując się na dane zebrane przez Fundację Panoptykon.

Przedstawicielka tej fundacji, Katarzyna Szymielewicz mówi: "najgorsze, że nie wiemy czy wzrost liczby zapytań znajduje uzasadnienie". Jej zdaniem nie można wykluczyć, że "pojawiła się konkretna sprawa, w związku z którą sięgnięto za jednym zamachem po dużą liczbę internetowych metadanych".

Zainteresowanie służb naszą aktywnością w internecie może się jeszcze zwiększyć z wejściem w życie przed miesiącem ustawy inwigilacyjnej, która upraszcza dostęp do danych o internautach - podsumowuje dziennik.