Leczył oczy ciała i duszy

ks. Tomasz Jaklewicz 


|

GN 04/2016

publikacja 21.01.2016 00:15

Największy dziś szpital okulistyczny w Chinach został założony przez ks. Wacława Szuniewicza, polskiego misjonarza i lekarza. Chińczycy mówili o nim „cudotwórca”. Lecząc oczy ciała, otwierał oczy duszy na światło Ewangelii. 


Pomnik ks. Wacława Szuniewicza (1891–1963) przed szpitalem okulistycznym w Xingtai (Chiny). Obok pomnika stoją prof. Edward Wylęgała z żoną Bogusławą oraz dyrekcja szpitala Pomnik ks. Wacława Szuniewicza (1891–1963) przed szpitalem okulistycznym w Xingtai (Chiny). Obok pomnika stoją prof. Edward Wylęgała z żoną Bogusławą oraz dyrekcja szpitala

Usłyszałem tę historię w gabinecie okulisty. Prof. Edward Wylęgała, badając moje oczy, opowiadał o swojej wizycie w Chinach. – Zaczęło się od tego, że na zjeździe okulistów spotkałem profesora z Szanghaju. W swojej prezentacji pokazał on dwa slajdy mówiące o tym, że założycielem największego szpitala okulistycznego w Chinach był Polak, ks. Wacław Szuniewicz ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy. Poprosiłem o kontakt ze szpitalem w Xingtai i dostałem zaproszenie. Poleciałem tam z wykładami. Szpital zrobił na mnie ogromne wrażenie, 500 łóżek okulistycznych i 300 łóżek innych specjalności! A najciekawsze było szpitalne muzeum, w którym oglądaliśmy archiwalne zdjęcia przedstawiające pracę Polaka i jego sprzęt okulistyczny. Wszędzie ks. Wacław jest wspominany jako pierwszy dyrektor. Przed szpitalem stoi kilkumetrowy pomnik z popiersiem kapłana, wybitnego okulisty, badacza. Leczył i ewangelizował – zapala się prof. Wylęgała. – Nawet komuniści uznają jego wielkie zasługi dla tego szpitala.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.