Uwielbienie - jedyna rzecz ode mnie

Michał Fita


|

GN 02/2016

„Nie zagasi knotka 
o nikłym płomyku”

Uwielbienie - jedyna rzecz ode mnie Michał Fita mąż Moniki, tata Emilki i Tolka, dyrektor MOKSiR w Kuźni Raciborskiej, radny miejski w Raciborzu, muzyk zespołu Przecinek aleksandra pietryga /foto gość

Kiedy czytam słowa Izajasza zapowiadające przyjście Chrystusa mam przed oczami Boga-człowieka, który przychodzi, by nieść ludziom nadzieję. Boga, który w sytuacjach po ludzku beznadziejnych otwiera nam drogę do siebie przez Syna będącego „Przymierzem dla ludzi”. To ten Bóg, który podobnie jak my przyjął chrzest, który oddaje chwałę Ojcu, tak jak i my powinniśmy ją oddawać. Uwielbienie to chyba jedyna rzecz, którą naprawdę możemy uczynić sami z siebie względem Boga. Wszystko inne pochodzi od Niego. Oddanie zaś chwały i uwielbienie Go, wyznanie Mu miłości, w stu procentach pochodzi i zależy od nas samych. A kochać znaczy słuchać. „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”. Bóg po raz wtóry przyjmuje postać cielesną, by do nas dotrzeć. Jemu na nas zależy. A nam?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.