Składki na ZUS od umów i zleceń oraz inne nowości

PAP

publikacja 01.01.2016 11:11

Jakie zmiany w różnych przepisach polskiego prawa przynosi rok 2016?

Składki na ZUS od umów i zleceń oraz inne nowości Co nowego w polskim prawie od 2016? - nie tylko podatkowym Henryk Przondziono /Foto Gość

Składki na ZUS od umów-zleceń

Od nowego roku wchodzą w życie przepisy, które wprowadzają ozusowanie umów zleceń. Składka emerytalna będzie płacona do minimalnego wynagrodzenia za pracę. Zarówno w ocenie pracodawców, jaki i związkowców zmiany te będą korzystne dla pracowników. 

W ocenie doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan, b. ministra pracy Jacka Męciny wchodzące od 1 stycznia przepisy oznaczają, że w jakimś stopniu cywilizujemy ten obszar rynku pracy. Zdaniem wiceszefowej OPZZ Wiesławy Taranowskiej rozwiązania są korzystne dla pracowników.

Przepisy wprowadziła ustawa uchwalona przez Sejm w październiku 2014 r. nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach społecznych. Nowela uniemożliwia też zawieranie podwójnych umów, w taki sposób, aby unikać "ozusowania". Dotychczas unikanie płacenia składek było możliwe przy zawarciu dwóch umów - jednej na niską kwotę, od której odprowadzana była niska składka i drugiej, z wyższą kwotą, która nie była oskładkowana.

"Dotychczas umowy z tytułu zlecenia podlegały obowiązkowi ubezpieczenia społecznego, ale był tzw. zbieg umów, przy którym możliwe było omijanie tego obowiązku" - powiedział PAP Męcina.

Powiększona składka na ubezpieczenie społeczne oznacza dodatkowe koszty samej umowy. "Strony będą decydować jak będzie wyglądało obciążenie - czy +ubruttowi+ całe wynagrodzenie, czy będzie częścią tego wynagrodzenia" - tłumaczył.

W ocenie doradcy Lewiatana zyskuje na tym pracownik, ponieważ otrzymuje ubezpieczenie społeczne. "A zatem większe bezpieczeństwo na starość - odkłada po prostu na swoją emeryturę" - dodał.

"Biorąc pod uwagę ponad roczne vacatio legis, w którym rynek pracy i przedsiębiorcy mogli zareagować na tę zmianę, powinna ona cywilizować rynek pracy, wpływać na jakość zatrudnienia. Myślę, że dzięki temu przedsiębiorcom udało się przygotować do tego nowego rozwiązania" - ocenił.

Męcina przypomniał, że rok 2016 będzie oznaczał dla pracodawców jeszcze jedną zmianę - nowe rozwiązanie w umowach terminowych ograniczające możliwość stosowania umów na czas określony. "To oznacza, że rynek pracy będzie bardziej przyjazny pracownikom, ale z drugiej oznacza, że musimy bardziej przyglądać się, jak rynek pracy bezie reagował na takie zmiany" - zaznaczył.

Według Męciny lepiej nie wprowadzać innych legislacyjnych zmian w przyszłym roku, a skupić się na rozmowie - np. w Radzie Dialogu Społecznego - o takich rozwiązaniach, które nie będą psuły konkurencyjności gospodarki. "Najlepiej, aby rynek pracy poprawiał swoją jakość wraz z tym, jak będą rosły polskie firmy" - dodał.

W ocenie wiceprzewodniczącej OPZZ Wiesławy Taranowskiej nowe rozwiązanie powoduje, że l stycznia znikną pracownicy drugiej kategorii. "Proceder pracodawców, że pierwsza umowa była na 50 zł, bo musi być oskładkowana, a później wcale - płaca pod stołem - był ogromnie krzywdzący. (...) Ten pracownik był pracownikiem takiej drugiej kategorii" - podkreśliła w rozmowie z PAP.

Jak dodała, pracownik, odchodząc z pracy lub tracąc ją, nie mógł wziąć zasiłku dla bezrobotnych, bo składka na ubezpieczenie powinna być odprowadzona od minimalnego wynagrodzenia. Nie miał też szans na kredyt w banku. "Minimalna płaca dla pracownika, to bezpieczeństwo socjalne - wie na pewno, że będzie zarabiał taką kwotę" - oceniła Taranowska.

Podkreśliła, że wchodzące w życie po ponad roku przepisy to korzyść dla pracujących. "Pracownik będzie miał większe bezpieczeństwo zatrudnienia, wyższą składkę do systemu emerytalnego, uzbiera sobie na wyższa emeryturę, ale też będzie miał więcej pieniędzy" - przekonywała.

Podczas uchwalania przepisów podawano, że przewidywany skutek finansowy zmian, to wzrost o 300 mln zł wpływów do ZUS.

"Złotówka za złotówkę"

Od nowego roku, jeśli rodzina korzystająca ze świadczeń przekroczy uprawniające do nich kryterium dochodowe, nie straci ich, ale otrzyma je pomniejszone o kwotę przewyższającą kryterium. Mechanizm "złotówka za złotówkę" ma zachęcać do podejmowania pracy bez obawy o utratę zasiłków.

Z nowym rokiem wchodzi w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych, która wprowadza zasadę "złotówka za złotówkę". Dzięki niej przekroczenie kryterium dochodowego uprawniającego do świadczeń rodzinnych (674 zł na osobę w rodzinie lub 764 zł dla rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem) nie będzie automatycznie oznaczało utraty tych świadczeń; dotychczas wystarczyło przekroczyć je choćby o złotówkę, by stracić wszystkie zasiłki.

"Od nowego roku, jeśli przekroczymy próg dochodowy o złotówkę, 20 zł, 30 zł, to o tą kwotę zostanie pomniejszony zasiłek rodzinny. To, co jest ważne, to fakt, że osoby, które straciły świadczenia w tym roku, mogą ponownie złożyć dokumenty i ponownie uzyskać zasiłek od stycznia 2016 r. pomniejszony o tę kwotę, o którą przekroczyły kryterium" - wyjaśnia w rozmowie z PAP Izabela Przybysz z Instytutu Spraw Publicznych.

Szacuje się, że z nowych rozwiązań skorzysta w 2016 r. ok. 160 tys. rodzin, a ich koszt wyniesie 384 mln zł. "Wiele osób zwracało uwagę, że ten mechanizm dosyć mocno obciąża budżet państwa, ale trzeba zwrócić uwagę, że te osoby może będą chętniej podejmowały pracę, czyli będą odprowadzały podatki. A więc miejmy nadzieję, że to raczej wyjdzie na plus niż na minus" - podkreśla ekspertka.

Jej zdaniem w tym kontekście jest mniej istotne czy nowe zasady skomplikują system świadczeń rodzinnych, bo ważne jest, aby ludzie mieli poczucie, że warto jest podejmować pracę, a nie jej unikać. "Rzeczywiście pojawiały się głosy, szczególnie wśród pracowników opieki społecznej, że to są dla nich dodatkowe obciążenia. I pewnie tak jest. Ale spróbujmy zobaczyć, jak to będzie funkcjonowało w praktyce, na ile osoby korzystające ze świadczeń będą chętniej podejmowały pracę i ewentualnie w przyszłości będzie można próbować to korygować, ale już mając za sobą pewne doświadczenia" - ocenia Przybysz.

Ustawa dotyczy zasiłku rodzinnego i dodatków do niego: becikowego, z tytułu samotnej opieki nad dzieckiem, korzystania z urlopu wychowawczego, wychowywania dziecka w rodzinie wielodzietnej, kształcenia i rehabilitacji niepełnosprawnego dziecka, rozpoczęcia roku szkolnego, nauki dziecka poza miejscem zamieszkania.

Minimalne świadczenie wypłacane według nowych zasad będzie wynosić 20 zł. Dla przykładu - jeśli rodzina przekracza kryterium o 380 zł, a uprawniona jest do zasiłku i dodatków w wysokości 400 zł, to od 400 odejmujemy 380 i oznacza to, że tej rodzinie należy się 20 zł. Gdyby ta różnica wynosiła 19 zł, rodzina już by nie otrzymała tego świadczenia.

O nowych rozwiązaniach - wprowadzonych jeszcze przez poprzedni rząd - pozytywnie wypowiadał się w rozmowie z PAP obecny wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk. Jak podkreślił, mechanizm "złotówka za złotówkę" powoduje, że nie ma "gilotyny" - radykalnego ucięcia świadczeń po przekroczeniu kryterium dochodowego. Dodał, że gdy pisał program polityki rodzinnej w latach 2006-2007, pod auspicjami ówczesnej wiceminister a potem minister pracy i polityki społecznej Joanny Kluzik-Rostkowskiej, już wtedy proponował, żeby próg dochodowy był bardziej elastyczny.

Również zdaniem Marczuka sztywne kryterium uprawniające do zasiłków często powoduje dezaktywizację, bo człowiek musi się zastanawiać, czy go nie przekroczy, a gdy przekroczy, traci całość świadczenia, dlatego może czasem w takiej sytuacji nie podejmować aktywności zawodowej.

Wiceminister nie spodziewa się żadnych trudności przy wprowadzaniu tych rozwiązań. Przypomniał, że ustawa została uchwalona jeszcze w maju, zatem gminy miały możliwość przygotowania się do zmian.

Nagrywane rozprawy karne

Od tego roku przebieg każdej rozprawy sądowej w procesie karnym ma być rejestrowany, chyba że nie będzie to możliwe ze względów technicznych. To kolejny etap nagrywania rozpraw - od połowy 2010 r. rejestrowane są już one w sprawach cywilnych, a od ponad roku w sprawach o wykroczenia.

1 stycznia wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu postępowania karnego wprowadzająca przepisy dotyczące nagrywania rozpraw w procesie karnym. Propozycję takich zmian w prawie zaproponował Sejmowi w grudniu 2013 r. Senat. Parlament uchwalił tę nowelizację jeszcze w zeszłej kadencji, w lipcu ub. roku. Podpisał ją pod koniec sierpnia prezydent Andrzej Duda.

"Rozwiązanie ma w swym zamyśle stanowić etap przejściowy pomiędzy protokołowaniem w tradycyjny sposób, a wprowadzeniem protokołu elektronicznego" - wskazywano w uzasadnieniu do propozycji zmian. Zaznaczono w nim, że chodzi o "oswojenie się sędziów i uczestników postępowań z faktem rejestrowania całości rozprawy przez urządzenie".

Jak oceniał latem resort sprawiedliwości, przejście od pisemnego protokołowania do nagrywania rozpraw przyspieszy postępowanie i zapewni większą dokładność protokołów. Docelowo protokołem rozprawy karnej ma być nagranie - ale planuje się to dopiero na moment, gdy gotowe na to będą też prokuratury i policja. Na razie nowelizacja przewiduje utrzymanie pisemnej formy ogólnego protokołu, z jego uzupełnieniem w formie zapisu dźwięku i obrazu z rozprawy. Pisemny, skrócony protokół będzie zawierał jedynie najważniejsze informacje ze sprawy.

Od lipca 2010 r. nagrywane są rozprawy cywilne. To właśnie w tej kategorii spraw reforma jest najbardziej zaawansowana. Dotychczas w sądach nagrano, w formie protokołu elektronicznego, ponad pół miliona rozpraw cywilnych. Nagrywanie takich spraw wdrożono we wszystkich sądach apelacyjnych i okręgowych, w toku są zmiany w sądach rejonowych.

Od listopada 2014 r. nagrywane są też procesy w sprawach o wykroczenia. Także w tym przypadku zapisano, że w formie pisemnej powstaje wyłącznie protokół skrócony, zawierający jedynie najważniejsze informacje ze sprawy.

Wobec nagrywania rozpraw sceptyczna jest część środowiska praktyków prawa. Pełnomocnicy stron i sami sędziowie, mający od kilku lat do czynienia z elektronicznym protokołem w sprawach cywilnych, zauważają, że więcej czasu zajmuje odnalezienie odpowiedniego fragmentu (np. zeznania świadka) na nagraniach niż w tomach akt z protokołami, więc - o ile sama rozprawa przebiega sprawniej - to dłużej trwa przygotowanie się do niej.

Część prawników postuluje, by zamiast wydatków na sprzęt nagrywający zainwestować w stenotypię - do dziś obecną np. w sądach amerykańskich. Stenotypia to metoda zapisu używająca graficznych symboli zamiast liter i wyrazów. W amerykańskim sądownictwie się sprawdziła, bo w porównaniu z tradycyjnym protokołowaniem zwiększyła szybkość i zwięzłość zapisu. Sprawny stenograf za pomocą maszyny do stenotypii potrafi notować szybciej niż ktokolwiek zdolny jest mówić.

Mniej barier i większa ochrona w listach zastawnych

Listy zastawne to długoterminowe dłużne papiery wartościowe, o wysokim poziomie bezpieczeństwa i niskim ryzyku inwestycyjnym.

Wśród najważniejszych zmian zawartych w nowelizacji jest m.in. umożliwienie wykorzystywania przez banki na szerszą skalę refinansowania działalności kredytowej poprzez emisję listów zastawnych. Nowe przepisy mają zwiększyć ustawową ochronę praw nabywców listów zastawnych, poprzez wprowadzenie szczegółowych zasad regulujących proces zaspokajania wierzycieli i określenie przebiegu procesu upadłości banku hipotecznego.

Przepisy mają podwyższać bezpieczeństwo w działalności banków hipotecznych. Takie instytucje zostaną zobowiązane do utrzymywania wymogu zabezpieczenia listów zastawnych w wysokości co najmniej 10 proc. wartości emisji oraz tzw. bufora płynności na zabezpieczenie obsługi odsetek od listów zastawnych w okresie kolejnych 6 miesięcy.

Nowe prawo podwyższa limit umożliwiający refinansowanie, ze środków uzyskanych z emisji listów zastawnych, kredytów udzielanych na cele mieszkaniowe, z dotychczasowego poziomu 60 proc. do poziomu 80 proc. bankowo-hipotecznej wartości nieruchomości. Zwiększa także możliwość inwestowania w listy zastawne przez otwarte fundusze emerytalne i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe.

Ustawa wprowadza też zwolnienia od podatku dochodowego od osób fizycznych i osób prawnych - wolne od tych podatków będą odsetki lub dyskonto od obligacji, emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego i oferowanych na rynkach zagranicznych, a także dochody od odpłatnego zbycia tych obligacji.

Warunki emisji listów zastawnych będą też zawierały informację o sposobie i terminach wypłaty odsetek oraz o terminach i warunkach wykupu listu zastawnego, stosowanych w przypadku ogłoszenia upadłości banku hipotecznego. W ciągu pół roku od wejścia w życie ustawy bank hipoteczny będzie musiał ogłosić w Monitorze Sądowym i Gospodarczym informację o sposobie i terminach wypłaty odsetek oraz terminach i warunkach wykupu listów zastawnych w sytuacji ogłoszenia upadłości.

Bezpłatna pomoc prawna dla azylantów

Cudzoziemiec ubiegający się o udzielenie ochrony międzynarodowej, a także ten, który otrzyma negatywną decyzję, będzie miał prawo do nieodpłatnej pomocy prawnej - zakłada nowela ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP, która 1 stycznia weszła w życie.

W myśl nowelizacji prawna pomoc dla osób ubiegających się o udzielenie ochrony międzynarodowej, pozbawionych statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej obejmie postępowania na etapie przedsądowym. Będzie świadczona m.in. przez adwokatów, radców prawnych i organizacje pozarządowe prowadzące działalność pożytku publicznego wpisane na listę prowadzoną przez Urząd do Spraw Cudzoziemców (UdSC).

Zgodnie z regulacją nieodpłatna pomoc prawna będzie przysługiwać w razie wydania cudzoziemcowi przez UdSC decyzji m.in. o odmowie nadania statusu uchodźcy lub udzielenia ochrony uzupełniającej, umorzeniu postępowania ws. udzielenia ochrony międzynarodowej czy przekazaniu wnioskodawcy do innego państwa UE. Pomoc w ramach postępowań odwoławczych będzie polegała na sporządzeniu odwołania od decyzji UdSC. Cudzoziemiec będzie miał także zapewnionego pełnomocnika oraz tłumacza przed organem drugiej instancji - Radą ds. Uchodźców.

Dodatkowym kryterium dostępu do nieodpłatnej pomocy prawnej dla cudzoziemców, którym została wydana decyzja o pozbawieniu statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej, będzie poziom ich dochodów. Warunkiem będzie uzyskiwanie dochodu nie większego niż 150 proc. kryterium dochodowego określonego w ustawie o pomocy społecznej (w przypadku osoby samotnej wynosi ono obecnie 634 zł lub 514 zł na jednego członka rodziny).

Od połowy listopada organizacje pozarządowe mogą składać w UdSC wnioski o wpis na listę podmiotów uprawnionych do udzielania pomocy prawnej. Organizacja musi spełniać kilka warunków m.in. posiadać co najmniej dwuletnie doświadczenie w udzielaniu porad prawnych cudzoziemcom. Koszt nieodpłatnej pomocy prawnej MSWiA szacuje na ponad 3 mln zł rocznie.

Część przepisów zmienionej ustawy weszła w życie już w listopadzie zeszłego roku. Cudzoziemiec ubiegający się o udzielenie ochrony międzynarodowej może złożyć stosowny wniosek w każdej placówce Straży Granicznej. Na mocy nowych przepisów SG jest także odpowiedzialna za zapewnienie transportu do ośrodka recepcyjnego m.in. niepełnosprawnych azylantów.

Ustawa precyzuje też przepisy dotyczące dzieci cudzoziemskich pozostających bez opieki rodziny. Wniosek o udzielenie im ochrony międzynarodowej będzie składał kurator albo przedstawiciel organizacji międzynarodowej lub pozarządowej zajmującej się udzielaniem pomocy cudzoziemcom. Natomiast UdSC, w celu odnalezienia krewnych takich dzieci, jest odpowiedzialny m.in. za nawiązanie kontaktu z międzynarodowymi organizacjami pozarządowymi.

Ponadto SG jest odpowiedzialna za zapewnienie transportu osobom niepełnosprawnym, w podeszłym wieku, kobietom ciężarnym, rodzicom samotnie wychowującym małe dzieci - do ośrodka recepcyjnego.

Ustawa zawiera także zmiany w zakresie przepisów dotyczących relokacji i przesiedleń. Ich celem było umożliwienie relokacji nie tylko cudzoziemców, którzy otrzymali status uchodźcy w innym państwie członkowskim, ale i osób, które jedynie złożyły wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej.

Definicja relokacji dotychczas mówiła jedynie o "cudzoziemcach objętych ochroną międzynarodową", obecnie pojawiła się w niej także kategoria "cudzoziemca, który złożył wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej". Nie zmieniła się jednak definicja przesiedlenia, co oznacza, iż wciąż powyższej procedurze mogą podlegać jedynie cudzoziemcy uznani za uchodźcę przez Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

Cudzoziemcom, którym odmówiono nadania statusu uchodźcy, może być udzielona ochrona uzupełniająca. Otrzymują ją osoby, które w przypadku powrotu do kraju pochodzenia będą realnie narażone na ryzyko: orzeczenia kary śmierci, tortur, nieludzkiego traktowania, zagrożenia dla życia, wynikającego z powszechnego stosowania przemocy wobec ludności cywilnej w sytuacji konfliktu zbrojnego.

Ustawa umożliwia szefowi UdSC zwrócenie się do komendanta głównego: SG, policji oraz szefa ABW z pytaniem, czy wjazd cudzoziemca na terytorium RP i jego pobyt mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego - jeszcze przed przystąpieniem do przesiedlenia lub relokacji cudzoziemca.

Zmiany mają na celu wdrożenie do polskiego porządku prawnego przepisów prawa Unii Europejskiej tworzących Wspólny Europejski System Azylowy II generacji, czyli tzw. pakiet azylowy.

Usprawnione mediacje w sprawach cywilnych

Upowszechnienie mediacji w sprawach cywilnych oraz rodzinnych, gospodarczych i z zakresu prawa pracy, to główny cel przepisów, które weszły w życie 1 stycznia. Według prawników mediacja, obecna w polskim prawie cywilnym od ponad dekady, nadal wymaga popularyzacji.

Zmiany zostały wprowadzone na mocy uchwalonych we wrześniu zeszłego roku przepisów o nowelizacji niektórych ustaw w związku ze wspieraniem polubownych metod rozwiązywania sporów. Ustawę przygotowało Ministerstwo Gospodarki we współpracy z resortem sprawiedliwości.

"Celem zmian jest skrócenie i usprawnienie procesów sądowych oraz obniżenie kosztów sporów, zarówno po stronie obywateli, jak i państwa. Mediacja jest nie tylko szybsza i tańsza. Jest także przyjazna dla skonfliktowanych stron, zapewnia odformalizowanie procedury, poufność oraz możliwość wypracowania rozwiązań uwzględniających przyszłe relacje" - zaznacza Ministerstwo Sprawiedlliwości.

Najwięcej spośród wprowadzanych zmian znalazło się w Kodeksie postępowania cywilnego. "W sporach cywilnych dążenie i wspieranie stron do samodzielnego rozwiązania sporu staje się jedną z podstawowych zasad procedowania" - wskazała mec. Martyna Mierzejewska w analizie nowych przepisów zamieszczonej przez Naczelną Radę Adwokacką.

Zgodnie ze zmianami wprowadzony został m.in. obowiązek informowania w pozwie o podjęciu próby polubownego rozwiązania sporu przed skierowaniem sprawy do sądu. W przypadku, gdy nie podjęto takiej próby, powód powinien wyjaśnić przyczyny.

"Zmiana polegająca na konieczności uzasadnienia przez stronę, dlaczego nie podjęła próby ugodowej także przed wszczęciem postępowania, stanowić będzie niejako wzmocnienie działań edukacyjnych i motywacyjnych w zakresie polubownego rozwiązywania sporów" - oceniła mec. Mierzejewska.

Nowe przepisy wzmocniły także obowiązek informowania przez sąd o możliwości skierowania sprawy do mediacji, szczególnie na wstępnym etapie postępowania. Podkreślony został obowiązek sędziego do dokonania oceny, czy sprawa może zostać rozwiązana poprzez mediację. W tym celu sędzia może wezwać strony do stawiennictwa na posiedzeniu niejawnym.

Ponadto sędzia może nakazać stronom wzięcie udziału w spotkaniu informacyjnym, na którym uzyskają one informację na temat mediacji. Sąd może też skierować strony do mediacji na każdym etapie sprawy, także więcej raz w toku postępowania.

Nowe rozwiązania mają także uporządkować kwestie proceduralne dotyczące mediacji, m.in. strony uzyskały pierwszeństwo przy wyborze mediatora, który może zapoznać się z aktami sprawy zaraz po przystąpieniu stron do mediacji, a dane kontaktowe stron sąd przekaże mediatorowi w jak najkrótszym czasie. Mediacja może zostać wyznaczona na okres do trzech miesięcy, a nie - jak wcześniej - na miesiąc.

Rozszerzono zasadę poufności mediacji, w której mogą brać też udział np. pełnomocnicy stron, czy członkowie rodzin. "Objęcie obowiązkiem zachowania tajemnicy innych osób biorących udział w mediacji, w tym również stron, stanowi wzmocnienie zasady poufności mediacji, a w konsekwencji podniesie poziom zaufania do mediacji" - oceniono w analizie NRA.

Zwolnienie osób niezamożnych od kosztów mediacji - prowadzonej na skutek skierowania sprawy do mediacji przez sąd - zostało umożliwione poprzez ich zaliczenie do kosztów sądowych. Wniosek o zatwierdzenie ugody pozasądowej zawartej przed mediatorem został zwolniony od opłaty sądowej. Jeżeli do zawarcia ugody doszło przed rozpoczęciem rozprawy, sąd ma zwrócić stronom całość uiszczonej opłaty sądowej.

Regulacja przewiduje też, że niezależnie od wyniku sprawy, w wypadku nieuzasadnionej odmowy poddania się mediacji przez stronę, sąd może nałożyć na nią obowiązek zwrotu kosztów. Przepis ten wzbudził liczne kontrowersje podczas prac legislacyjnych, gdyż - zdaniem krytyków - wprowadził rodzaj przymusu poddania się mediacji, co godzi w jej istotę, czyli dobrowolność.

MS wówczas wskazywało, że przepis w założeniu ma dotyczyć sytuacji wyjątkowych - strony "niesumiennej i nielojalnej", uchylającej się w sposób uporczywy od podjęcia decyzji dotyczącej mediacji.

"Zmiana w żadnym zakresie nie skutkuje obowiązkiem przystąpienia do mediacji ani zawarcia ugody. Strona nadal ma prawo do odmowy mediacji bez podania przyczyny, wycofania się z mediacji na dowolnym etapie, a także odmowy zawarcia ugody" - oceniła mec. Mierzejewska. W swej analizie dodała, że "konsekwencje finansowe będą możliwe jedynie w sytuacji, gdy oczywiście nieuzasadniona odmowa jednocześnie zostanie uznana za działanie niesumienne lub oczywiście niewłaściwe, czyli sprzeczne z dobrymi obyczajami i nielojalne wobec drugiej strony lub sądu".

Udostępniane przez MS statystyki wskazują, że wzrasta liczba spraw kierowanych do mediacji. W pierwszej połowie 2015 r. skierowano ich - w kategoriach spraw cywilnych, gospodarczych i rodzinnych - około sześciu tys., gdy w całym roku 2014 skierowano ich ponad osiem tys. Nadal jednak spośród wszystkich spraw trafiających do sądów, do mediacji kierowany jest tylko niewielki odsetek.