Życiorys historią pisany

Piotr Legutko

|

GN 48/2015

publikacja 26.11.2015 00:15

Ryszard Terlecki to historyk, który sam tworzył historię. I polityk, któremu polityka mocno namieszała w życiorysie.

Ryszard Terlecki kieruje klubem parlamentarnym PiS Ryszard Terlecki kieruje klubem parlamentarnym PiS
Radek Pietruszka /PAP

W Sejmie zajmuje miejsce po prawej ręce Jarosława Kaczyńskiego. Kieruje klubem parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości, jest wicemarszałkiem Sejmu. Można zatem powiedzieć, że polityczna kariera prof. Ryszarda Terleckiego sięgnęła zenitu. Krakowski historyk długo na ten awans pracował, ale swojej pozycji nie zawdzięcza partyjnym przetasowaniom, lecz życiowej postawie i pięknej biografii. Z komuną walczył od 1968 roku, działał aktywnie już w przedsierpniowej opozycji. Walczył piórem o prawdę historyczną, tworzył niezależne media. Pisał świetne książki, kierował krakowskim oddziałem IPN. Ale jego prawdziwą namiętnością zawsze była polityka.

Pytania o zdradę

Wychowywał się w domu pełnym książek. W Krakowie to rzecz naturalna. Ale Olgierd Terlecki, ojciec Ryszarda (też historyk), żołnierz Andersa, był posiadaczem jednego z największych w PRL zbiorów publikacji emigracyjnych. Często wyjeżdżał za granicę, nawiązał stały kontakt m.in. z paryską „Kulturą”. Syn miał więc domową edukację, odmienną niż jego rówieśnicy. Terlecki senior zasłynął biografiami Becka i Sikorskiego, a także popularnymi powieściami historycznymi. Dopiero 17 lat po jego śmierci okazało się, że przez 35 lat współpracował z SB. Tę ponurą prawdę odkrył przypadkowo syn, już jako dyrektor krakowskiego IPN. We wrześniu 2003 roku opublikował w „Rzeczpospolitej” głośny tekst, w którym ujawnił związki ojca z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa. Nie była to chłodna rozprawa badacza archiwów, lecz dramatyczny rozrachunek z rodzinną przeszłością.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.