Bezsilne królestwo


ks. Tomasz Jaklewicz


|

GN 47/2015

Piłat nie jest królem, ale reprezentuje władzę rzymskiego cesarza. 


Bezsilne królestwo


1 Jego rozmowa z Jezusem ukazuje kontrast między ziemską władzą a duchową władzą Chrystusa. Piłat daje do zrozumienia Jezusowi, że w każdej chwili może zrobić z Nim, co chce, skazać na śmierć lub puścić wolno. Nie jest to wszak rozmowa filozofów, ale przesłuchanie oskarżonego. Dialog dotyczy władzy. W jakim sensie ten przedziwny więzień przyprowadzony przed rzymski trybunał jest królem? Na czym polega Jego władza, czym jest Jego królestwo? Jego władza jest zupełnie inna niż ta, którą posiada Piłat. Przysłuchując się temu dialogowi, intuicyjnie czujemy, kto jest prawdziwie wolny, kto się boi, a kto jest silny. W istocie to Jezus chce uratować Piłata.


2 „Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?”. Pan próbuje zedrzeć maskę Piłata, chce przebić się do jego serca. Co mówisz od siebie? Kim jesteś, Piłacie? Czy tylko bezwolnym trybikiem w maszynce władzy, wystraszonym urzędnikiem, karierowiczem, zagubionym człowiekiem szukającym docenienia? Piłat nie chce zrezygnować z pozycji władcy, oskarżyciela. Warto porozmyślać o tym, ile takiej Piłatowej duszy jest we mnie. Ukrywamy się nieraz za fasadą naszych funkcji, urzędów, zadań. Byle tylko nie sprowadzić rozmowy z Bogiem lub spotkania z człowiekiem na poziom serca i sumienia. Boimy się konfrontacji z własną słabością, więc wolimy oskarżać innych, nawet Boga. 


3 „Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany”. Chrystus Król nie ma wojska. Nie posługuje się militarną siłą, nie używa logiki przemocy. Jego królestwo jest bezbronne, bezsilne. Na czym więc się opiera? Na prawdzie. „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie”. To prawda jest siłą Jezusa i Jego królestwa. Tą prawdą jest ostatecznie Bóg i Jego panowanie nad światem. Świadectwo Jezusa oznacza ukazywanie prawdy o Bogu, o tym, że On jest miarą wszystkiego, jest światłem pozwalającym widzieć rzeczy takimi, jakimi są. Jest głosem sumienia. 


4 „Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu”. Uznać Chrystusa za króla oznacza poddać się w wolności władzy tej prawdy. „Boże, Ty masz rację. Ty wiesz lepiej. Tobie ufam, słucham Twego głosu”. Kolejne zdanie Piłata, które się nie zmieściło w czytaniu, brzmi: „Cóż to jest prawda?”. Klasyczna ucieczka. Dziś w dyskusjach nad kształtowaniem prawa także często politycy czują się skrępowani pytaniem o prawdę (np. o aborcji). Tam jednak, gdzie rezygnuje się z prawdy jako punktu odniesienia, tam władza (polityka) będzie opierać się na prawie silniejszego, na przemocy, i chce ona pełnić rolę boga. Jezus-Prawda zostaje ostatecznie skazany na ukrzyżowanie przez Piłata bojącego się utraty swej władzy. A jednak Chrystus Król – wcielona Prawda i Miłość – właśnie na krzyżu, w swojej niemocy, okazuje swoją moc. Nie da się zabić Prawdy. Ona ostatecznie zwycięża.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.