"Oczekujemy, że premier pojedzie na szczyt"

PAP

publikacja 10.11.2015 08:49

Prezydencki minister Krzysztof Szczerski pytany we wtorek w TVN24 o apel premier Ewy Kopacz do prezydenta Andrzeja Dudy, aby przesunął o jeden dzień posiedzenie Sejmy, by mogła polecieć na szczyt UE na Malcie ws. uchodźców:

"Oczekujemy, że premier pojedzie na szczyt" Krzysztof Szczerski Jakub Szymczuk /Foto Gość

"Oczekujemy, że pani premier Kopacz pojedzie na szczyt Unia-Afryka, czyli, że dzisiaj wieczorem, albo jutro rano poleci na Maltę. (...) Jeśli chce zachować jakąkolwiek wiarygodność swoich deklaracji o wadze spraw, którymi powinna zajmować się na Malcie, to powinna być na Malcie - 11 (listopada). Dlatego, że wtedy jest ten szczyt formalny Unia-Afryka i nie wyobrażam sobie, żeby pani premier Kopacz - robiąc tę całą awanturę - opuściła ten szczyt. Więc rozumiem, że jutro pani premier jest na Malcie. I wszystko uczyniono, każdą rzecz, którą można było uczynić ku temu, żeby pani premier Kopacz mogła spokojnie 13 (listopada) złożyć dymisję. Tak jak sobie tego w ostatnim komunikacie, bo te komunikaty się zmieniały nieustannie, zażyczyła.

(...) Z ruchów i ciągle zmieniających się komunikatów ze strony pani premier Kopacz i jej otoczenia widać bardzo wyraźnie, że w grę wchodzą tylko dwa warianty motywów, które panią premier Kopacz kierują. Po prostu chęć awantury i dokończenia swojej pracy na funkcji premiera w atmosferze niekończącej się awantury, którą mieliśmy przez ostatnie miesiące w Polsce. Albo chodzi o wewnętrzne rozgrywki Platformy, które powodują, że jest tak zablokowana, że nie może podjąć racjonalnej decyzji. Wszystko zrobione jest tak, jak sobie pani premier życzyła. Pani premier złoży dymisję trzynastego. (...) Ona ma złożyć (dymisję) na pierwszym posiedzeniu Sejmu, a nie w pierwszym dniu pierwszego posiedzenia Sejmu. Pierwszego dnia - dwunastego - jak rozumiem Sejm się ukonstytuuje, wybierze marszałka, podejmie inne decyzje. Trzynastego pani premier Kopacz, po powrocie, będzie mogła spokojnie w drugim dniu posiedzenia Sejmu złożyć dymisję. Chyba, że chce to zrobić wcześniej pisemnie, to nie ma takiego problemu".