Ścieżka pojednania otwarta?

ks. Tomasz Jaklewicz

publikacja 21.10.2015 20:22

W sprawozdaniach z trzeciej części prac małych grup synodu o rodzinie pojawia się sprawa Komunii św. dla osób rozwiedzionych. Większość sformułowań sprzyja takiej możliwości.

Ścieżka pojednania otwarta? HENRYK PRZONDZIONO /foto gość

Problem, który wywołuje największe emocje na synodzie, to sprawa dopuszczenia do Komunii św. osób po rozwodzie, żyjących w nowych związkach. Biskupi omawiali między innymi ten problem w małych grupach językowych, ponieważ był on im zadany przez Instrumentum Laboris. W sprawozdaniach z każdej z grup znalazły się akapity poświęcone tej sprawie. Co się w nich znalazło?

Za utrzymaniem dotychczasowego nauczania i praktyki Kościoła opowiedziały się trzy grupy angielskie, choć z różną siłą (A, B, C) i jedna francuska (B). Grupa angielska D bardzo szczegółowo nakreśliła różne stanowiska wewnątrz grupy bez określenia wspólnego zdania na ten temat.

Większość sprawozdań opowiedziała się za otwarciem ścieżki, prowadzącej do włączenia osób rozwiedzionych żyjących w ponownych związkach do pełnej wspólnoty z Kościołem. Różnie ta droga bywa opisywana, czasem nie ma wprost mowy o przyjmowaniu Komunii św., ale między wierszami jest to jednak sugerowane. Zresztą, pewna „okrągłość” sformułowań, brak jasnego stanowiska jest cechą większości tych tekstów. W każdym razie w większości sprawozdań nie ma mowy wprost o utrzymaniu dotychczasowej praktyki Kościoła, ale o konieczności większego miłosierdzia. Najczęściej pojawia się pomysł, by proces rozeznawania sytuacji osób rozwiedzionych był przeprowadzony przez biskupa na forum wewnętrznym. Taką ścieżkę wskazują dwie grupy hiszpańskie, trzy włoskie, jedna francuska (A). Grupa niemiecka precyzyjnie sugeruje, że proces takiego rozeznawania (czy dana osoba może być dopuszczona do Komunii św.) ma dokonywać spowiednik.

W dwóch grupach pojawił się postulat decentralizacji, czyli propozycja, aby konkretne reguły ścieżki pojednania miałyby być ustalane na szczeblu lokalnym, czyli przez konferencje episkopatów. Jedna grupa stanowczo opowiedziała się przeciwko takiemu rozwiązaniu.

W czterech grupach pojawiły się apele do papieża, aby on sam podjął decyzję i zamknął definitywnie temat. Jedna z grup proponuje powołanie przez papieża komisji, która wypracuje pogłębione stanowisko.

Jedna z grup francuskich (C) opisuje problem w sposób tak poetycko-kwiecisty, że nie sposób wywnioskować, jakie jest jej stanowisko.

Mamy więc w uproszczeniu wynik 7:4 na rzecz dopuszczania do Komunii św. osób rozwiedzionych, żyjących w ponownych (cywilnych) związkach. Oczywiście, pod pewnymi warunkami, po rozeznaniu sytuacji. Można uznać, że dwie grupy wstrzymały się od głosu albo były tak podzielone, że nie udało się wypracować wspólnego stanowiska.

Te sprawozdania nie są w żaden sposób wiążące ani dla papieża, ani dla ojców. Przed synodem praca nad końcowym raportem i głosowanie tego dokumentu. A potem wszystko w rękach papieża Franciszka. I… Ducha Świętego.