Media do remontu

GN 41/2015

publikacja 08.10.2015 00:15

O problemach mediów publicznych, ich komercjalizacji, upartyjnieniu i braku obiektywizmu z Jarosławem Sellinem rozmawia Bogumił Łoziński


Jarosław Sellin
jest posłem PiS na Sejm, w latach 2005–2007 był wiceministrem kultury. Z wykształcenia jest historykiem. Przed 1989 r. działał w opozycyjnym Ruchu Młodej Polski. Od 1990 pracował jako dziennikarz, m.in. był szefem działu informacyjnego i publicystyki Telewizji Polsat. W 1999 został wybrany przez Sejm do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W 2005 r. uzyskał mandat poselski z listy Prawa i Sprawiedliwości. Ma 52 lata. Jarosław Sellin
jest posłem PiS na Sejm, w latach 2005–2007 był wiceministrem kultury. Z wykształcenia jest historykiem. Przed 1989 r. działał w opozycyjnym Ruchu Młodej Polski. Od 1990 pracował jako dziennikarz, m.in. był szefem działu informacyjnego i publicystyki Telewizji Polsat. W 1999 został wybrany przez Sejm do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W 2005 r. uzyskał mandat poselski z listy Prawa i Sprawiedliwości. Ma 52 lata.
Jakub Szymczuk /foto gość

Bogumił Łoziński: Mogę się do Pana zwracać: ministrze kultury w przyszłym rządzie PiS?


Jarosław Sellin: Polityków Prawa i Sprawiedliwości pycha nie zgubi. Całkiem niedawno widzieliśmy to zjawisko na przykładzie byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego i jego zaplecza politycznego. Byli tak pewni zwycięstwa, że szykowali się na sprawowanie władzy przez następne pięć lat. Rozmawiamy w momencie, w którym trwa kampania wyborcza, ja kandyduję do parlamentu po raz piąty, w Gdańsku, dopiero zabiegamy o zwycięstwo, więc rozmowa o personaliach jest przedwczesna.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.