Węgierskim tropem

Piotr Legutko

|

GN 31/2015

publikacja 30.07.2015 00:15

Dotąd PiS-em straszono wyborców. Ale tak na serio rządów tej partii powinni się bać głównie bankowcy i zagraniczne sieci handlowe.

PiS proponuje wprowadzenie podatku od obrotów wielkich sieci handlowych, ponieważ większość działających w Polsce hipermarketów w ogóle nie wykazuje zysków PiS proponuje wprowadzenie podatku od obrotów wielkich sieci handlowych, ponieważ większość działających w Polsce hipermarketów w ogóle nie wykazuje zysków
jakub szymczuk /foto gość

Prawo i Sprawiedliwość zadbało, by na niedawnej konwencji programowej składać nie tylko obietnice, ale i wskazywać źródła, z których pochodzić będą pieniądze na ich realizację. O ile hasło „uszczelnienia systemu podatkowego” może brzmieć dość ogólnikowo i trudno odpowiedzialnie przeliczyć je na złotówki, o tyle opodatkowanie banków i hipermarketów to konkret. W dodatku przetestowany już przez Viktora Orbána na Węgrzech. Choć na początku odbywało się to przy wtórze ostrych sprzeciwów Brukseli i europejskich instytucji finansowych, to w tegorocznym raporcie Międzynarodowy Fundusz Walutowy pochwalił Węgry za „skuteczną politykę makroekonomiczną”. Ten stosunkowo niewielki kraj od wprowadzenia we wrześniu 2010 r. podatku bankowego tylko z tego tytułu uzyskał przychody w wysokości równej kwocie 11,5 mld zł. W Polsce szacunki mówią o takich wpływach już po dwóch latach. Viktor Orbán specjalną daninę nałożył na większość zachodnich korporacji. Oprócz banków i hipermarketów opodatkowane zostały firmy energetyczne i telekomunikacyjne. PiS – wbrew obiegowym opiniom o radykalizmie tej partii – zachowuje tu większy umiar. A propozycje nie służą jedynie pozyskaniu pieniędzy potrzebnych na bonusy dla rodzin, ale „wyrównaniu szans na rynku dla polskich podmiotów” – jak wyjaśnia poseł Paweł Szałamacha, jeden z autorów ekonomicznego programu partii.

Klient będzie chroniony

Oczywiście inne zdanie mają na ten temat zarówno premier Ewa Kopacz, jak i opozycyjna konkurencja. Szefowa PO na gorąco skomentowała, że propozycje będą skutkowały podniesieniem cen i droższymi kredytami. Ryszard Petru, prezes Towarzystwa Ekonomistów Polskich i lider Nowoczesnej.pl, skomentował propozycje PiS w podobnym stylu: „Za dodatkowe opodatkowanie banków zapłacą przede wszystkim emeryci”. Jego zdaniem banki zrezygnują z przerzucania strat na zamożnych klientów, natomiast odbiją je sobie na setkach tysięcy rachunków prowadzonych przez emerytów. – Banki podniosą opłaty po złotówce to tu, to tam – ostrzega Petru.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.