Nie było takiej przeszkody

Katarzyna Lebryk

|

GN 29/2015

publikacja 18.07.2015 17:00

„Zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili.”

Nie było takiej przeszkody roman koszowski /foto gość

Nie było takiej przeszkody, która nie zostałaby pokonana przez szukających Ciebie ludzi. Przybiegli gromadnie z wszystkich stron. Czekali. Tak bardzo spragnieni Ciebie. Jezu, tyle dzisiaj mam możliwości, by Cię spotkać! W kościele, na modlitwie, na uwielbieniu, w Twoim Słowie. Ty zawsze masz czas. Wstyd się przyznać, że to ja tak często odkładam Cię na później.

Odkładam te „nasze spotkania” usprawiedliwiając się bieżącymi obowiązkami, pracą, problemami, które muszę rozwiązać, albo po prostu odpoczynkiem, który przecież należy mi się po ciężkim dniu. Tyle bezsensownych wymówek, bzdurnych przeszkód. A przecież to Ty jesteś moim najlepszym odpoczynkiem, najlepszym rozwiązaniem, ratunkiem. Jezu dajesz mi tyle miłości, tyle bezpieczeństwa, przepis na piękne życie, a ja wciąż pozwalam na dni bez Ciebie. Tak rzadko zrywam się zniecierpliwiona, by pobiec na nasze spotkanie.

A przecież to Ciebie, Jezu, wciąż szukam, to Ty jesteś pokarmem którego potrzebuję!

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.