Jezus chce wejść do mojego życia i dać mi swój pokój. Nie jest on zarezerwowany tylko dla kilku wybranych, ale dla wszystkich, którzy mają otwarte serca. Jezus chce też powierzyć mi niezwykle odpowiedzialne zadanie: abym szerzył Jego królestwo. Głosić słowem i czynem, w radości i w obliczu trudności. Wtedy, gdy ludzie będą przyjmować Ewangelię z otwartym sercem i chłonąć każde słowo głoszących, ale też wtedy, gdy będzie ona wyszydzana. Bóg nie wysyła nas na pole walki bez potrzebnego sprzętu. Wyposaża nas w dary Ducha Świętego i w Jego moc. Gdy nie żałuję czasu na to, aby wsłuchiwać się w Jego głos, widzę, jak to procentuje później w moim życiu. Duch Święty daje mi swoje światło i pomaga podejmować decyzje. Przypomina, że Jezus wziął na siebie moje grzechy i zachęca, abym podobnie jak On był miłosierny i przebaczał. •