Prezydent spotkał się z Angelą Merkel

PAP

publikacja 27.04.2015 19:20

O sytuacji na Ukrainie oraz polityce UE wobec Rosji rozmawiali w poniedziałek w Warszawie prezydent Bronisław Komorowski i kanclerz Niemiec Angela Merkel. Podkreślili także zasługi zmarłego w piątek Władysława Bartoszewskiego dla pojednania polsko-niemieckiego.

Prezydent spotkał się z Angelą Merkel Angela Merkel i Bronisław Komorowski PAP/Tomasz Gzell

Komorowski przyjął kanclerz Niemiec po południu w Belwederze. Wcześniej Angela Merkel, na czele delegacji niemieckiej, wzięła udział w polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych.

Minister w Kancelarii Prezydenta Jaromir Sokołowski powiedział, że podczas rozmowy dotyczącej stanu stosunków polsko-niemieckich prezydent Polski i kanclerz Niemiec podkreślili "nieocenione zasługi zmarłego w piątek profesora Władysława Bartoszewskiego dla polsko-niemieckiego pojednania".

Rozmowa - poinformował Sokołowski - dotyczyła także sytuacji na Ukrainie oraz polityki Unii Europejskiej wobec Rosji; tematem był także przyszłoroczny szczyt NATO w Warszawie.

Wcześniej w poniedziałek, wypowiadając się po zakończeniu konsultacji międzyrządowych, Angela Merkel stwierdziła, że Niemcy i Polska mają podobne poglądy, jeżeli chodzi o pakiet miński (uzgodnione w lutym w Mińsku warunki zawieszenia broni między siłami ukraińskim a prorosyjskimi separatystami), pomoc humanitarną, pomoc dla administracji na Ukrainie.

Odnosząc się do kwestii sankcji wobec Rosji, kanclerz Niemiec powiedziała, że Rada Europejska w marcu podjęła decyzję, że są one "związane ze spełnieniem porozumień mińskich z tego roku".

"Jasne jest, że spełnienie tego pakietu trwa dłużej niż do sierpnia, września. Oznacza to, że w lipcu zajmiemy się tą kwestią i na podstawie politycznej wspólnej decyzji, przedyskutujemy przedłużenie czy podejmiemy decyzję o przedłużeniu sankcji" - powiedziała Merkel.

Odnosząc się do współpracy w ramach NATO, kanclerz Niemiec powiedziała, że "również w tym zakresie istnieje cały szereg projektów polityki obronnej - w liczbie, jakiej nie było w ostatnich latach". "Również to przyczynia się do wzajemnego zaufania" - przekonywała szefowa niemieckiego rządu.