Równi i równiejsi

Andrzej Grajewski

Czy sędzia może kłamać i dlaczego tak?

Równi i równiejsi

Na początku kwietnia zapadł ważny wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który nie został zauważony przez media i nie stanął w centrum publicznej debaty, a powinien. Trybunał rozpoznawał pytanie prawne Sądu Okręgowego w Gliwicach, czy immunitet sędziowski obejmuje odpowiedzialność za złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego. W orzeczeniu Trybunał stwierdził, że choć odpowiedzialność sędziego za złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego nie jest odpowiedzialnością karną sensu stricto, jednak dolegliwość samego postępowania lustracyjnego, możliwość wszczynania postępowań fikcyjnych lub też ich instrumentalne wykorzystanie mogą być zagrożeniem dla niezawisłości sędziego i jego gotowości odważnego orzekania.

Zdaniem Trybunału uzasadnia to objęcie sędziego immunitetem w tak wrażliwym dla wymiaru sprawiedliwości i dla niego osobiście postępowaniu, jakim jest postępowanie lustracyjne. Skutkiem tego orzeczenia parlament będzie musiał znowelizować ustawę o ustroju sądów powszechnych, a postępowania lustracyjne wszczęte przez sądy na wniosek IPN wobec sędziów zostaną umorzone. Sens nowelizacji będzie zaś taki, że postępowanie lustracyjne objęte będzie immunitetem sędziowskim, podobnie jak postępowanie w sprawach karnych. Sędziego nie będzie można pociągnąć do odpowiedzialności bez zgody Sądu Dyscyplinarnego.

To ważna nowość, gdyż Trybunał Konstytucyjny  w poprzednich  składach, tego się nie dopatrzył, choć kontrolował ustawy lustracyjne wiele razy i  wyjątkowo wnikliwie. Także Sad Najwyższy w dotychczasowym orzecznictwie konsekwentnie uznawał, że immunitety nie mają zastosowania w postępowaniach lustracyjnych. Konsekwencją tego wyroku będzie stworzenie dodatkowych „dwóch instancji” sędziowski sądów dyscyplinarnych, które będą oceniać zasadność wniosku o wszczęcie postępowania lustracyjnego w sprawach sędziowskich.

Pozostaje tylko czekać, aż sprawa immunitetu parlamentarnego, prokuratorskiego również pojawi się w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego.