"Lewicowe skrzydło jest coraz silniejsze"

KAI

publikacja 13.04.2015 14:18

- Lewicowe skrzydło tworzące prawo w Polsce jest coraz silniejsze - powiedział ks. Józef Kloch. Rzecznik episkopatu zauważył, że w ostatnim czasie w parlamencie przyjmowane są rozwiązania, które budzą zdumienie i zdziwienie. Dotyczy to np. ratyfikacji tzw. Konwencji antyprzemocowej czy rządowego projektu ustawy o in vitro. Rzecznik episkopatu podkreślił, że niestety głos polskich biskupów jest notorycznie lekceważony.

"Lewicowe skrzydło jest coraz silniejsze" Ks. Józef Kloch, rzecznik prasowy episkopatu HENRYK PRZONDZIONO /foto gość

Ratyfikowana dziś przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Konwencja Rady Europy nic nowego nie wnosi. Już istniejące polskie prawo przeciwdziała przemocy, byleby tylko było egzekwowane - powiedział KAI ks. Kloch, komentując dzisiejszą decyzję prezydenta.

"Nade wszystko to prawo nic nowego nie wnosi" - skomentował ratyfikację kontrowersyjnej Konwencji rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch.

Jak dodał, mówiły o tym bardzo poważne autorytety środowiska prawniczego, jak choćby sędzia i b. prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll. Przeciwko ratyfikacji Konwencji opowiadały się też środowiska kobiece i organizacje rodzinne. - Nie jest to więc tylko sprawa Konferencji Episkopatu Polski, ale naprawdę szerokiego kręgu ludzi - podkreślił rzecznik KEP. Dodał, że krytycy Konwencji są przeciwni jakiejkolwiek formie przemocy.

Podpisanie ratyfikacji konwencji antyprzemocowej to wielka zmiana cywilizacyjna - stwierdził ks. Kloch. Wymienił najbardziej kontrowersyjne zapisy Konwencji Rady Europy: definicje płci społecznej i niestandardowych ról społecznych, kompetencje GREVIO - organu mającego kontrolować właściwe wdrażanie przepisów Konwencji. - Zatem nie jest to prawo, które jest nam potrzebne - dodał.

"Mało tego, tam gdzie Konwencja działa od wielu lat, poziom przemocy jest daleko większy niż w Polsce" - zaznaczył rzecznik episkopatu.

"Polskie prawo dobrze by sobie radziło z przemocą, byleby tylko było egzekwowane. Polskie prawo karze i przeciwdziała przemocy" - podkreślił ks. Józef Kloch.

"Na jednym ze spotkań episkopat-rząd padło pytanie: jak to, religia i tradycja są źródłem przemocy? Tłumaczenia ze strony pełnomocnik rządu [ds. równego traktowania] były takie, że tu nie chodzi o religię katolicką czy chrześcijańską. No to nazwijmy tę religię, która jest źródłem przemocy, dodajmy ten przymiotnik. Bo religia ani tradycja w ogóle nie są źródłem przemocy. To błędy ludzi są źródłem przemocy i biskupi bardzo mocno to podkreślili w jednym ze swoich dokumentów" - powiedział ks. Kloch.

"Mogą być świetne dokumenty i najlepsze zasady, może być przykazanie miłości, ale to błędy ludzi są źródłem przemocy" - podkreślił ks. Kloch. "Wystarczy posłuchać mediów: raz po raz jakieś dziecko jest pobite do nieprzytomności lub zakatowane na śmierć i nie wynika to z pobudek religijnych lub tradycji" - przypomniał rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.