Usta prawdy, usta kłamstwa

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

|

12.02.2015 00:15 GN 07/2015

publikacja 12.02.2015 00:15

Pierwszą kłamliwą reklamę w dziejach zastosował szatan w raju. Zareklamował pierwszym rodzicom owoce, których spożywania zabronił im Bóg.

Usta prawdy, usta kłamstwa

Przechodziłem niedawno obok kościoła Santa Maria in Cosmedin, przed którym wiła się kolejka. Ludzie nie stali jednak po to, aby wejść do świątyni, lecz by włożyć dłoń do słynnych Ust Prawdy i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Usta Prawdy to kamienna pokrywa cysterny z wyrzeźbionym wizerunkiem boga morza. Według legendy rzeźba była swego rodzaju wykrywaczem kłamstw. Jeśli ktoś włożył dłoń do ust bóstwa i mówił nieprawdę, to usta się zamykały, odgryzając kłamcy rękę. Usta Prawdy nie mają żadnej wartości artystycznej, ale powtarzana od wieków legenda uczyniła je atrakcją turystyczną Rzymu.

Natomiast kościół, przed którym pokrywa się znajduje, to miejsce pełne cennych i pięknych skarbów, budowanych i gromadzonych tutaj od IV wieku. Rzeczywistość jest jednak taka, że przed Ustami Prawdy wije się kolejka, a do kościoła wchodzą nieliczni. Nie mówię, że Usta Prawdy należy omijać. Legenda z nimi związana jest sympatyczna i robi wielkie wrażenie na dzieciach. Ale z drugiej strony to przykład na siłę reklamy. Jeśli się powtarza, że będąc w Rzymie, „musisz” wsadzić dłoń do Ust Prawdy i cyknąć sobie fotkę, to wielu tak właśnie czyni, a mogliby w tym czasie zrobić coś innego. W naszym świecie reklama, to potęga. Może być zaprzęgnięta w służbę dobru albo w służbę cwaniactwu, jeśli nie po prostu złu. Częściej służy temu drugiemu.

Cenne książki rozchodzą się w niewielkich nakładach, a nagłośnione ideologicznie poprawne bzdety pompowane są do granic możliwości. Osoby przeciętne, a czasem po prostu niemądre, kreuje się na autorytety, a prawdziwi mędrcy są spychani na boczny tor, zapominani. Ludzi nijakich, uwikłanych robi się mężami stanu itd. Usta Prawdy okazują się Ustami Kłamstwa. Pierwszą kłamliwą reklamę w dziejach zastosował szatan w raju. Zareklamował pierwszym rodzicom owoce, których spożywania zabronił im Bóg.

Mogli jeść ze wszystkich innych drzew wspaniałego ogrodu, ale wąż przekonał ich, że warto zjeść owoce zabronione, bo wtedy staną się jak Bóg. Skutki były opłakane. Bóg nie opuścił jednak upadłych ludzi. Na szatańską „reklamę” grzechu odpowiedział „reklamą” orędzia o miłości i miłosierdziu w Jezusie Chrystusie. Ewangelia jest głoszona. Ale głoszona jest także antyewangelia. Możemy stać w kolejce, aby popatrzeć na jakieś bezwartościowe albo szkodliwe błyskotki, ale możemy też wejść do świątyni Pana.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.