Chemia masowego rażenia

Mirosław Dworniczak


|

GN 03/2015

publikacja 15.01.2015 00:15

Sto lat temu użyto jej po raz pierwszy w zmasowanym ataku, choć na przestrzeni dziejów różne substancje chemiczne były wykorzystywane jako broń. Wszystko zmieniło się dopiero w XX wieku.


Obecnie broń chemiczna bywa używana w zamachach terrorystycznych. Na przykład w 1995 r. członkowie sekty Aum rozpylili gaz bojowy o nazwie sarin w tokijskim metrze. Zginęło wówczas 12 osób, a ponad 5 tys. 
zostało poszkodowanych Obecnie broń chemiczna bywa używana w zamachach terrorystycznych. Na przykład w 1995 r. członkowie sekty Aum rozpylili gaz bojowy o nazwie sarin w tokijskim metrze. Zginęło wówczas 12 osób, a ponad 5 tys. 
zostało poszkodowanych
shimbun /SIPA PRESS/EAST NEWS

Do zabijania swoich wrogów indianie od dawna używali m.in. kurary. Dziś pomysły są znacznie bardziej wyrafinowane, na przykład polon podany w herbacie wro-
gowi Kremla, Litwinience. W przeszłości broń chemiczna była jednak najczęściej bronią unieszkodliwiającą pojedynczych ludzi. Tak naprawdę dopiero na przełomie XIX i XX wieku chemicy, będący na usługach armii, zaczęli rozważać użycie toksycznych związków chemicznych jako broni masowego rażenia.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.