Dwa świadectwa o wspólnocie

Bogumił Łoziński

Wspólnota rodzinna jest niezwykle ważna, to w niej rodzi się wiara, miłość i powołanie, w niej w sposób szczególny działa Bóg.

Dwa świadectwa o wspólnocie

Przed świętami Bożego Narodzenia miałem okazję rozmawiać o wierze z biskupem i wielodzietną rodziną. W obu przypadkach w sposób szczególny podkreślali wartość wspólnoty rodzinnej. Sekretarz Episkopatu Polski bp Artur Miziński tłumaczył mi, że w rodzinie została mu przekazana wiara i system wartości, którym żyje do dziś. Podkreślał przy tym znaczenie wspólnoty: - Wspólnie modliliśmy się wieczorem. Czasem jak to dzieci kombinowaliśmy jak się wymigać, ale mama zawsze nas zwoływała. Ta wspólna modlitwa łączyła nas z Bogiem i między sobą. Drugi element to niedzielna Msza św. Mimo zmęczenia po całym tygodniu pracy, dużej odległości do kościoła, jeśli ktoś nie był chory i nie leżał w łóżku, musiał iść na Mszę. Chodziliśmy razem, nie każdy z osobna. To konsolidowało rodzinę – wspólne życia, praca, posiłki, modlitwa, Msza.

Z kolei rodzina przeżywała kryzysy, który pokonała dzięki nawróceniu. W tym procesie także odkryli wartość wspólnoty, której brak był jednym z podstawowych powodów ich problemów. - Zaczynamy tworzyć wspólnotę. Razem chodzimy do kościoła, modlimy się. Oczywiście problemy pozostały, kłócimy się, mamy ciche dni, ale zupełnie inaczej to przeżywamy. Czuje, że Bóg nam pomaga. Jak jest między nami źle, klękamy do modlitwy i złość ustępuje, pojawia się jedność – mówi ojciec rodziny.

W okresie świąt Narodzenia Jezusa warto rozważyć wartość wspólnoty w naszym życiu – wspólnoty z Bogiem i ludźmi.  Każdy nas jej potrzebuje.

Więcej o życiu biskupa i nawróceniu rodziny w świątecznym numerze Gościa Niedzielnego.