Tuż-tuż...

Wojciech Teister

W ostatnim tygodniu Adwentu Jezus mówi nam w Wielkich Antyfonach: JUTRO PRZYJDĘ! I wcale nie chodzi tu o Boże Narodzenie. Czujesz ciarki na plecach?

Tuż-tuż...

Od 17 grudnia wbiegamy na ostatnią prostą Adwentu. Jeśli ktoś jeszcze nie podjął wysiłku adwentowej przemiany serca, to już najwyższy czas! Bardzo mocno mówi nam o tym Pan Bóg przez liturgię Kościoła przeznaczoną na ten okres. Szczególne miejsce mają tu tzw. Wielkie Antyfony, będące antyfonami przed Magnificat w nieszporach.

Ich teksty, zaczerpnięte ze starotestamentalnych proroctw, zaczynają się od łacińskich słów: O Sapientia (Mądrości); O Adonai (Panie); O Radix (Korzeniu); O Clavis (Kluczu Dawida); O Oriens (Wschodzie); O Rex (Królu); O Emmanuel. Wszystkie razem są przejmującym wołaniem o powtórne i ostateczne przyjście Pana Jezusa.

Co ciekawe, pierwsze litery oryginalnych, łacińskich antyfon, czytane w kolejności od ostatniej do pierwszej, tworzą krótkie i mocne zdanie: "Ero cras" - to znaczy "Jutro przybędę". Aż ciarki po plecach przechodzą. Jezus obiecuje nam to, na co cały czas czekamy. I to najlepsza wiadomość, jaką możemy otrzymać. Czy wobec takiej zapowiedzi Jezusa mogę być obojętny?

Posłuchaj Wielkich Antyfon:

Pieśni adwentowe - Mądrości która.
Miłosierdzie Boże