Dziwna historia

Andrzej Macura

|

GN 51/2014

Mówił wielbiąc Boga.

Dziwna historia

Posłuchaj Ewangelii z komentarzem. Aby pobrać lub słuchać na urządzeniach mobilnych, kliknij TUTAJ.

23.12.2014 rozważa Andrzej Macura

Dziwna była ta historia narodzin Jana Chrzciciela. Najpierw widzenie Zachariasza i to nagłe zajście w ciążę niemłodej już przecież Elżbiety. Potem, już po rozwiązaniu, upór obojga,
by dać mu na imię Jan, a na koniec nagłe uzdrowienie Zachariasza: jak nagle przestał mówić, tak nagle mówić zaczął. Pytanie:
„kimże będzie to dziecię” było jak najbardziej zasadne.
Nas takie cuda w życiu raczej nie spotykają. I chyba takich 
dla siebie nie wyprosimy, bo po co. Warto jednak zatrzymać się nad tym nagłym rozwiązaniem się języka Zachariasza.
Kiedy już zaczął mówić, nie plótł byle czego. Mówił, wielbiąc Boga.


A my? Do czego używamy naszego języka? To nie jest tak, że powinniśmy ciągle powtarzać imię Boże i odmieniać je we wszystkich przypadkach. Ale ważne, co niosą nasze słowa. Jeśli prawdę, pokój, pokrzepienie i miłość, to nawet nie wymieniając Boga, wielbimy Go. Bo przecież to On jest dawcą wszelkiego dobra.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.