Dlaczego rozchwytywany kaznodzieja musi się stać jak dziecko? Czego grający potężną, drapieżną muzykę facet może nauczyć się od niemowląt? O Wszechmocnym, który stał się noworodkiem, opowiadają „wilczki dwa”, czyli o. Adam Szustak i Robert „Litza” Friedrich
Jakub Szymczuk /foto gość
Marcin Jakimowicz: Dlaczego o. Adam Szustak musi stać się jak dziecko, aby wejść do królestwa?
Adam Szustak OP: Z jednego powodu. Bo Pan Jezus powiedział, że inaczej się nie da. Tylko dzieci wchodzą do królestwa. W tym cytacie niezwykle ważne jest to: „jeśli się nie odmienicie i nie staniecie się jak dzieci”. Dlaczego mam się odmienić? Bo widocznie Bóg widząc mnie, ma problemy z rozpoznaniem swojego dziecka. Tak bardzo się zmieniłem. Pan Bóg spogląda na nas i widzi, że wszyscy, jak przed Nim stoimy, nie wyglądamy jak Jego dzieci. I to jest stan, który musimy przyjąć: nie jesteśmy tacy, jakimi wymyślił nas Bóg, jakimi mieliśmy być. Dopóki tego nie uznamy, zawsze będziemy w lesie. Zobaczmy, że Jezus zawsze „odkręcał” sytuację zastaną: odmieniał ją. Patrzy w tej chwili na nas i mówi: nie jesteście tacy, jakimi stworzył was mój Ojciec. Musicie się odmienić.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.