Świadectwo baptysty o Maryi

Adam Szewczyk


|

GN 50/2014

Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami.


Świadectwo baptysty o Maryi

Posłuchaj Ewangelii z komentarzem. Aby pobrać lub słuchać na urządzeniach mobilnych, kliknij TUTAJ.

20.12.2014 rozważa Adam Szewczyk

Nie ma człowieka, w którym niebo połączyłoby się z ziemią w tak wyjątkowy i dosłowny sposób jak w Niej. Bóg szukał kogoś, kto w wolności odda Mu się bez reszty. Ona to kryterium spełniła doskonale. Nie znajdziemy w dziejach świata żadnego innego TAK wypowiedzianego Bogu, w którym nie byłoby choćby cienia pokusy zachowania czegoś dla siebie. Najmocniejsze świadectwo maryjne, jakie znam, dał kiedyś czarnoskóry... baptysta! Po modlitwie przed wizerunkiem NMP wyznał: „Zrozumiałem, że kiedy mój Pan Jezus Chrystus był w łonie Maryi, pod Jej sercem, Jego ciało było Jej ciałem, a Jego święta krew Jej krwią. Tą krwią, która trysnęła z krzyża”. Diabeł to anioł, stworzenie, które za swoje kipiące pychą NIE zostało strącone najniżej, jak się da. Ma jeden cel – oderwać nas od Jezusa. Godnym dla niego przeciwnikiem jest inne stworzenie. Stworzenie, które za swoje pełne pokory TAK zostało porwane do nieba. To Maryja. Ma jeden cel – złączyć nas z Jezusem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.