Karmel 2.0

Mariusz Majewski

|

GN 50/2014

publikacja 11.12.2014 00:15

Przez prawie 200 lat klasztor karmelitów bosych w Czernej był pustelnią. Wierni nie mieli do niego dostępu. Na świat otworzył go kult Matki Bożej Szkaplerznej i św. Rafała Kalinowskiego. Zakonnicy kontynuują wyjście do ludzi. Od kilku tygodni działa tam nowoczesne, multimedialne muzeum.

Zwiedzanie zaczyna się od wiernie zrekonstruowanej biblioteki klasztornej Zwiedzanie zaczyna się od wiernie zrekonstruowanej biblioteki klasztornej
HENRYK PRZONDZIONO /foto gość

Atutem klasztoru ufundowanego w 1629 r. są nie tylko długa historia i tradycja, ale też malownicze położenie na jednym z najatrakcyjniejszych krajobrazowo obszarów Małopolski w okolicach Krzeszowic. Wąska dróżka prowadzi na wzgórze, na którym położony jest kompleks zakonny. Otaczają go las pełen buków, wąwozy, potoki, groty, kapliczki, ruiny eremów. – Piękny teren, uświęcony modlitwą, Matka Boża Szkaplerzna i św. Rafał Kalinowski. To wszystko sprawia, że wiosną, latem i jesienią przez Czerną przewija się bardzo dużo ludzi. W niektóre wakacyjne niedziele mieliśmy tutaj nawet po kilka tysięcy osób – opowiada przeor klasztoru o. Leszek Stańczewski. – Wzmożony ruch pielgrzymkowy, który obserwujemy od dawna, skłonił nas do tego, żeby w atrakcyjny sposób opowiedzieć o duchowości Karmelu, o historii tego miejsca i prostocie naszego życia: o kontemplacji, sensie i sile modlitwy. Trudno, żebyśmy to robili szczegółowo podczas kazań czy zamkniętych rekolekcji – tłumaczy zakonnik. Odwiedziny w Czernej warto zacząć od kościoła, do którego wejście łatwo przeoczyć. Są to po prostu kolejne drzwi w klasztornym budynku, w którym żyje obecnie 21 zakonników. Idąc długim korytarzem, mijamy dwie kaplice: św. Rafała i św. Jana od Krzyża. We wnętrzu kościoła dominuje czerń i biel, czyli kolory Karmelu. Po lewej stronie znajduje się obraz Matki Bożej Szkaplerznej. Czerna to chyba Jej najbardziej znane sanktuarium w Polsce.

Opakować tradycję

Wzmożony ruch pielgrzymkowy, o którym wspomniał przeor, karmelici obserwują od lat 80. Do Czernej tłumnie wędrowali wówczas m.in. robotnicy z krakowskiej Nowej Huty. Wtedy też zakonnicy stwierdzili, że piękne miejsce razem z jego historycznymi skarbami trzeba pokazać ludziom. W ten sposób powstało pierwsze muzeum, które zawierało przede wszystkim przedmioty liturgiczne i przedmioty codziennego, zakonnego użytku. A także eksponaty przywiezione przez karmelitańskich misjonarzy z Rwandy czy Burundi i przedmioty związane ze św. Rafałem Kalinowskim. Cztery lata temu zakonnicy zaczęli budować nowy dom pielgrzyma. Postanowili przenieść do niego nowe muzeum, które dalej miało opowiadać o drodze karmelitańskiej i pięknym miejscu pomiędzy pagórkami Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, tylko że w nowej formie, na miarę XXI wieku. Aranżacją zajęli się Barbara i Jarosław Kłaputowie, autorzy projektu urządzenia Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II w Wadowicach. – Najtrudniejszym wyzwaniem było znalezienie pomysłu na to, jak oddać urok tego niezwykłego miejsca i nie zagubić jego duszy. A przy tym wszystkim nadać mu formę nowoczesnego, multimedialnego muzeum – mówi Barbara Kłaput. Organizatorzy narracyjnego muzeum ustalili razem z gospodarzami tego miejsca, że ekspozycja będzie miała dwie warstwy. Pierwsza, bardziej ogólna, opowiada o tym, jak powstała duchowość karmelitańska i jak rozwijał się ten zakon. Druga część ma charakter lokalny. Mówi o Czernej, o tym, jak żyją tu zakonnicy, przybliża postaci zakonników, którzy na przykład zginęli w czasie wojny. Do muzeum wchodzimy przez pomieszczenie zaaranżowane na klasztorną bibliotekę zasobną w stare księgi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.