Oddaj wszystko, co masz

Adam Szewczyk


|

GN 49/2014

Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.


Oddaj wszystko, co masz

Posłuchaj Ewangelii z komentarzem. Aby pobrać lub słuchać na urządzeniach mobilnych, kliknij TUTAJ.

13.12.2014 rozważa Adam Szewczyk

Słyszałem tę frazę ostatnio bardzo często. Ale o czym, co posiadam, mogę powiedzieć, że mam to dzięki sobie i będę to miał tak długo, jak zechcę? Gitara. Niejedną dostałem za darmo. Jak kupiłem, to za pieniądze z mojej pracy. A pracę to mam dzięki komu, skoro codziennie proszę Boga, by mi ją dał? Dom. Najczęściej z 30-letnim kredytem. Więc już na starcie nie jest do końca mój. Dzieci. Kiedy przewijamy im pampersy, można ulec złudzeniu, że są nasze. Ale z czasem przestają myśleć i postępować, jak byśmy chcieli. Jest tylko jedna rzecz, którą naprawdę mam dzięki sobie i której nie mam szansy stracić bez mojej woli i wiedzy. To grzech. Być ubogim u ludzi, znaczy nie mieć pieniędzy. Być ubogim u Boga, znaczy nie być do nich przywiązanym. I to prawda, że im mniej masz, 
tym mniej wiąże cię z tym światem. I to chyba nie przypadek, 
że Jan Chrzciciel, którego serce całkowicie należało do Boga, poza kijem i odzieniem z wielbłądziej skóry nie miał nic.

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.