Jak mamy widzieć Kościół?

ks. Artur Malina

|

GN 45/2014

Przekład sugeruje statyczny obraz: „wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą”.

Jak mamy widzieć Kościół?

Budowla jest tym, co zostało wybudowane, jest już efektem działalności budowniczych, stanowiącym skończoną całość, wyodrębnioną w przestrzeni i połączoną z gruntem w sposób trwały.

W tekście greckim występują jednak rzeczowniki, które mogą mieć podwójne znaczenie: statyczne – uprawnej roli i budowli; dynamiczne – czynności uprawiania lub hodowli oraz budowania. O sensie wypowiedzi apostoła decyduje bezpośredni kontekst – poprzedzający i następujący. W wersetach poprzedzających dzisiejsze czytanie św. Paweł odpowiada na doniesienia o podziałach wśród chrześcijan korynckich. Powinni oni uznać, że zarówno on sam, jak i Apollos są tylko współuczestnikami w dziele tworzenia wspólnoty, przedstawionym jako proces wzrostu, którego sprawcą jest wyłącznie Bóg.

W tekście dziś czytanym mowa jest o czynności budowania rozpoczynającej się od położenia fundamentu, jakim jest Chrystus. Z pojęciem budowania wiążą się wypowiedzi znane z Ewangelii. Ich znaczenie odpowiada widzeniu w Kościele nie tyle statycznej rzeczywistości, wzniesionej już budowli, ile budowania, które zaczyna się od fundamentu zapewniającego mu trwałość i stabilność. Na takie rozumienie wskazuje obietnica złożona przez Jezusa Piotrowi jako skale: „Na tej skale zbuduję Kościół mój”. Na tę dynamiczną rzeczywistość wskazuje jego wybór jako pierwszego apostoła i nadanie mu imienia, które oznacza jego główne zadanie w Kościele: wzmacniania swoich braci i sióstr w wierze przez niechwiejne i pewne wyznawanie wiary.

W ostatnim czasie wyraźniej pojawiają się wśród wierzących dwa przeciwstawne spojrzenia na Kościół. Ci, którzy są zniecierpliwieni jego rzeczywistymi albo urojonymi brakami, domagają się zmian w nim samym oraz w jego nauczaniu, nawet za cenę usunięcia fundamentu, jakim jest Chrystus i Jego nauczanie. Ci zaś, którzy chcieliby uznać Kościół za społeczność doskonałą, gorszą się postawą jego pasterzy albo nie chcą uczestniczyć w dziele jego ciągłego wznoszenia i nieustannej odnowy. A przecież my wszyscy – wierni świeccy, osoby konsekrowane, duchowni – mamy patrzeć na Kościół jako budowlę należącą całkowicie do Boga oraz jako budowanie zależne wyłącznie od Jego planu i mocy.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.