To nie psychoterapia

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 44/2014

publikacja 30.10.2014 00:15

Zaczyna się od decyzji: jechać czy nie? Potem przychodzi walka. Tym razem nawet ci, którzy już zrezygnowali, przełamali trudności, wsiedli w samochód i przyjechali.

Na zakończenie małżonkowie otrzymali certyfikat ukończenia kursu, specjalne błogosławieństwo oraz zachętę, by sami stali się animatorami Na zakończenie małżonkowie otrzymali certyfikat ukończenia kursu, specjalne błogosławieństwo oraz zachętę, by sami stali się animatorami
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Dzień przed rozpoczęciem Spotkań Małżeńskich w koszalińskim CEF-ie bp Edward Dajczak pobłogosławił dzieło, podkreślając, w myśl niedawnego synodu o rodzinie, jak ważne jest, by chrześcijańscy małżonkowie odnawiali moc swojego sakramentu małżeństwa. Małgorzata i Andrzej Piotrowscy ze Szczecina są od 31 lat animatorami Spot- kań Małżeńskich. – To nie tyle rekolekcje, ile warsztaty, które odbywają się między małżonkami. Wyposażamy ich w technikę porozumiewania się. To nie jest bezbożna psychoterapia, przeciwnie: odwołujemy się do łaski sakramentu małżeństwa – mówi pani Małgorzata.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.