Człowiek, któremu zaufał Pan Bóg

GN 43/2014

publikacja 23.10.2014 00:15

O babci Franciszce, byciu w niewoli i śląskich kawałach z abp. Damianem Zimoniem, który świętuje 80. urodziny
 rozmawia
 Barbara Gruszka-Zych


Arcybiskup senior Damian Zimoń
ur. 25 października 1934 r. w Niedobczycach. W latach 1985–1992 biskup diecezji katowickiej, w latach 1992–2011 arcybiskup metropolita katowicki. Doktor nauk teologicznych w zakresie liturgiki. Arcybiskup senior Damian Zimoń
ur. 25 października 1934 r. w Niedobczycach. W latach 1985–1992 biskup diecezji katowickiej, w latach 1992–2011 arcybiskup metropolita katowicki. Doktor nauk teologicznych w zakresie liturgiki.
henryk przondziono /foto gość

Barbara Gruszka-Zych: 80 lat. Co to jest… – mówi Ksiądz Arcybiskup. No właśnie – co to jest?


Abp Damian Zimoń: To dowód miłosierdzia Boga. Człowiek przy takiej okazji jeszcze bardziej uświadamia sobie, kim jest. Urodzony gdzieś tam, na peryferiach diecezji, w rodzinie z wieloma wadami. Już na początku posługi biskupiej zdałem sobie sprawę, czyim następcą mam zostać – Hlonda, Lisieckiego, Adamskiego, Bednorza. I ja mam stanąć w tym szeregu? Przecież ci moi poprzednicy to byli niesamowici ludzie. Drżałem cały, myśląc, że nie dam rady. 


Kiedy słucham Księdza Arcybiskupa, widzę, że miłość własna zeszła gdzieś na dalszy plan w Księdza życiu. 


Nie jestem wolny od pychy. Ale jak człowiek pobożnie odprawia Mszę św., słucha słowa Bożego, próbuje nad nim rozmyślać, chodzi do spowiedzi, to leczy się w Bogu. On nas chroni przed nami samymi. To nie podlega dyskusji. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.