To my jesteśmy wolni

Bogumił Łoziński

|

GN 43/2014

publikacja 23.10.2014 00:15

O prawdziwej wolności, rewolucji obyczajowej w Polsce i łamaniu tabu z prof. Zbigniewem Stawrowskim

Prof. Zbigniew Stawrowski  jest filozofem polityki, dyrektorem Instytutu Myśli Józefa Tischnera w Krakowie, pracuje w Instytucie Politologii UKSW i Instytucie Studiów Politycznych PAN. Prof. Zbigniew Stawrowski jest filozofem polityki, dyrektorem Instytutu Myśli Józefa Tischnera w Krakowie, pracuje w Instytucie Politologii UKSW i Instytucie Studiów Politycznych PAN.
jakub szymczuk /foto gość

Bogumił Łoziński: Czy w Polsce mamy do czynienia z lewicową rewolucją obyczajową?

Prof. Zbigniew Stawrowski: Na pewno jesteśmy w fazie rewolucji obyczajowej, natomiast nie wiem, czy można ją nazwać lewicową. Lewica była kojarzona z troską o ubogich, słabych, potrzebujących. Mam wrażenie, że zmiany, które pewne środowiska próbują obecnie wprowadzić w Polsce, nie są w interesie tych słabych, tylko uprzywilejowanych, silnych, potrafiących zadbać o siebie.

Współczesna lewica ma na sztandarach kwestie obyczajowe, a nie socjalne.

Jednym z wielkich i ważnych elementów współczesnych sporów światopoglądowych jest pomieszanie pojęć, mamy taką wieżę Babel. Często pojęcia, które dawniej miały określone znaczenie, nabierają znaczenia nowego.

Na przykład?

Przede wszystkim pojęcie wolności. W gruncie rzeczy istota tego sporu światopoglądowego sprowadza się do rozumienia, czym jest wolność. Ci, którzy chcą wprowadzać zmiany w kwestiach obyczajowych, robią to właśnie w jej imię. Nie mam wątpliwości, że wolność jest jedną z największych wartości i jedną z najbardziej istotnych cech człowieka, ale można ją rozumieć na wiele przeciwstawnych sposobów.

Jak Pan ją rozumie?

Wolność jest tą cechą człowieka, która nadaje nam w pewnym sensie absolutny charakter, wywyższa ponad wszystkie inne stworzenia. To dzięki wolności człowiek jest panem całego świata. Jednak człowiek sobie tej wolności sam nie stworzył, ona jest mu dana, wpisana w naszą naturę. Czyli od samego początku jesteśmy uwarunkowani, nie wszystko od nas zależy. Wolność ma w sobie dwa elementy. Jeden można nazwać niezależnością – jeśli ktoś próbuje wywrzeć na mnie jakiś nacisk, zawsze mogę mu powiedzieć „nie”. Jak mówił Jan Paweł II, nawet Panu Bogu człowiek może powiedzieć „nie”. Ale wolność nie jest tylko niezależnością. Ona jest po coś. Jest zdolnością kierowania własnym życiem, wybierania pewnych celów, które zawsze mają znamię jakiegoś dobra.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.