Urodziła się w małym drewnianym domku

ks. Zbigniew Niemirski

|

Gość Radomski 42/2014

publikacja 16.10.2014 00:00

Gdy budowali świątynię, dali świadectwo odwagi i przywiązania do Kościoła, bo czasy nie były łatwe.

 Kościół parafialny w Pomykowie budowano w latach 1987–1994 staraniem ks. Czesława Bieńka Kościół parafialny w Pomykowie budowano w latach 1987–1994 staraniem ks. Czesława Bieńka
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Obecną wspólnotę tworzy nieco ponad tysiąc wiernych, którzy mieszkają w 6 wioskach leżących pod Końskimi. Pomyków w XVIII w., ostatnim okresie I Rzeczypospolitej, znalazł się na obszarze zwanym dziś Staropolskim Okręgiem Przemysłowym. Istniała tu jedyna w Polsce fabryka broni. Działały tu także powozownia i papiernia. A nazwy wiosek, jak choćby Czerwony Most (od koloru rudy żelaza) czy Szabelnia, są świadectwem tego, co stanowiło tu o randze i znaczeniu okolicy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.