– Dzieci to nie są figury w muzeum. Muszą mieć czas na to, żeby dać upust swojej energii, ale uczymy je także, jak się wyciszyć, by zbliżyć się do Boga – mówi Łukasz Gniazdowski.
Po raz drugi w Nowym Mieście nad Pilicą odbyła się Oaza Modlitwy Dzieci Bożych. Uczestniczyło w niej 130 dzieci i animatorów z diecezji. Swoją bazę noclegową mieli w Publicznej Szkole Podstawowej im. kard. Stefana Wyszyńskiego.
Ważniejsze są dzieci
Szkołą zarządza Janina Wyszkowska. Udostępniła dzieciom cały budynek, a także boiska i szkolną stołówkę. – Rok temu, gdy gościliśmy dzieci podczas Oazy Modlitwy, miałam większe obawy, ale tylko dlatego, że nigdy wcześniej za mojej kadencji w szkole nie był organizowany nocleg. Jest satysfakcja, gdy słyszymy pochlebne opinie od dzieci z Kutna czy Skierniewic, ale korzystają na tym również nasi uczniowie. W tym roku uczestniczy ich aż 40. Doszło do zabawnych sytuacji. Gdy zbliżał się termin OM, dzieci wołały do katechetki: „Niech mnie siostra zapisze na ten nocleg!”. Dla nich to wielka atrakcja nocować w murach szkoły, w której się uczą – mówi J. Wyszkowska.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.