Centralne spod ziemi

Andrzej Felak

|

Gość Legnicki 42/2014

publikacja 16.10.2014 00:15

Jeśli prognozy geologów okażą się prawdą, za kilka lat Karpacz będzie mógł podgrzewać deptaki gorącą wodą z podziemnych źródeł.

Inwestycje w źródła geotermalne obniżyłyby koszty utrzymania w mieście, a dla turystów byłyby dodatkową atrakcją Inwestycje w źródła geotermalne obniżyłyby koszty utrzymania w mieście, a dla turystów byłyby dodatkową atrakcją
Roman Tomczak /Foto Gość

Ciepła woda w gospodarstwach domowych po obniżonych kosztach, baseny termalne, a nawet podgrzewane chodniki – taki scenariusz marzy się władzom kurortu pod Śnieżką. Te marzenia to jednak wcale nie mrzonka. Wszystko wskazuje na to, że pod miastem są bogate zasoby wód termalnych, których temperatura, po wydobyciu na powierzchnię, miałaby kilkadziesiąt stopni Celsjusza. – Baseny termalne to oczywistość w takiej sytuacji. My jednak myślimy także o podgrzewaniu deptaka w centrum miasta. Spadłyby koszty odśnieżania miasta, a turyści mogliby dłużej przesiadywać w przykawiarnianych ogródkach – snuje plany Ryszard Rzepczyński, zastępca burmistrza Karpacza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.