Chrześcijaństwo przyniosło rozłam. I coś jeszcze...

Krzysztof Łęcki

|

GN 42/2014

Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Łk 12,51

Chrześcijaństwo przyniosło rozłam. I coś jeszcze... Krzysztof Łęcki Roman Koszowskii /Foto Gość

Jakże to niedobrze brzmi: „Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam”. Prawda, że można uznać to prawie jak wezwanie do wojny religijnej? Czy tylko to znaleźć można w Ewangeliach? Antropolog kultury Marvin Harris przedstawił zestawienie, w którym pokazuje „dwuznaczności Ewangelii”. Przytacza św. Mateusza (10,34) – „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz”, czy fragment św. Łukasza (22,36), „Kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz, a kupi miecz”. I zderza je amerykański antropolog z innymi, niedającymi się według niego z nimi pogodzić fragmentami – „Bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną” (Mt 26, 52), „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój” (Mt 5,9) czy „Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu jeszcze drugi” (Mt 5, 39). Co do diagnozy sprawa wydaje się jednak dość jasna: chrześcijaństwo przyniosło rozłam w świecie. Ale też przyniosło przesłanie: zło dobrem zwyciężaj.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.