Łączy ich jedna pasja. Są zakochani w górach. Każdy na swój sposób.
Przewodnicy tatrzańscy modlą się przy grobie swojego patrona na zakopiańskim cmentarzu na Pęksowym Brzyzku
Jan Głąbiński /Foto Gość
Do koła przewodnickiego należy 81 osób, ale obecny prezes Artur Mida ma nadzieję, że wkrótce dołączą kolejne. – Na początku roku zakończył się kurs przewodnicki prowadzony w naszym kole. Teraz trwają egzaminy wewnętrzne i w listopadzie grupa kandydatów powinna przystąpić do egzaminu państwowego. Mamy nadzieję, że z sukcesem – mówi A. Mida.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.