Gdańscy żołnierze Chrystusa

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 41/2014

publikacja 09.10.2014 00:00

Historia i współczesność. – Wkład jezuitów w budowę tożsamości naszego miasta jest nie do przecenienia. Wśród zakonników byli wybitni teologowie, pisarze, lekarze, matematycy i botanicy. Niestety większość tych bogatych życiorysów wciąż czeka na odkopanie z mroków niepamięci – mówi prof. Jerzy Samp, historyk literatury i badacz kultury Pomorza.

W niedostępnej dla zwiedzających krypcie kościoła pw. św. Ignacego Loyoli spoczywają szczątki ks. Jakuba Brilla, pierwszego proboszcza parafii W niedostępnej dla zwiedzających krypcie kościoła pw. św. Ignacego Loyoli spoczywają szczątki ks. Jakuba Brilla, pierwszego proboszcza parafii
Jan Hlebowicz /Foto Gość

Niedawno na granicy dwóch gdańskich dzielnic – Chełmu i Oruni – zapadł się XIX-wieczny mur oporowy, będący fragmentem Szańca Jezuickiego. Zniszczona została ulica, a mieszkańcy pobliskiego osiedla przez kilka godzin byli w swoich domach pozbawieni bieżącej wody. Po tym niebezpiecznym zdarzeniu w mediach rozgorzała dyskusja nad dalszym losem zaniedbanych fortyfikacji, a wiele osób, które po raz pierwszy zetknęły się z tym zapomnianym gdańskim zabytkiem, pytało o jego pochodzenie i słowo „jezuicki” w nazwie...

Zero tolerancji... dla zakonników

Jezuici, zwani żołnierzami Chrystusa, przybyli do położonego nad Motławą miasta w 1585 r. dzięki staraniom biskupa włocławskiego Hieronima Rozdrażewskiego. O dziwo, władzom Gdańska zdominowanym przez luteranów na rękę było przybycie przedstawicieli zakonu kojarzonego z... kontrreformacją.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.