Prawo dostępu do przestrzeni intymnych

Aleksander Bańka

|

GN 40/2014

Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień. Łk 11,3

Prawo dostępu do przestrzeni intymnych

Słowa Modlitwy Pańskiej pokazują wyraźnie, że na pierwszym miejscu mamy zabiegać o chwałę Bożego imienia i o Jego królestwo, a dopiero później o dobra materialne. Potrzebujemy ich bowiem głównie po to, aby bez przeszkód zająć się w tym świecie sprawami Boga, wierząc, że On z kolei zatroszczy się o nas. Jak to możliwe? Odpowiedź kryje się w prośbie o przebaczenie i o ochronę przed pokusami. Ona przecież jest pokornym uznaniem zależności od Boga i ufnym przyznaniem Mu prawa dostępu do tych intymnych przestrzeni naszego życia, które szczególnie są narażone na zło. Gdy więc Bóg otrzymuje od ludzkiej wolności takie prawo, Jego miłość rozlewa się obficie nad wszystkimi pozostałymi sferami życia – także nad sferą materialnych trosk i egzystencjalnych trudności. Bóg bowiem chce żyć sprawami swoich dzieci. Ale czy Jego dzieci pragną choć trochę żyć sprawami Jego królestwa? Warto postawić sobie to pytanie, zanim kolejną naszą modlitwę rozpoczniemy od zabiegania o nasze doczesne interesy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.