Historia z morałem

Tomasz Gołąb

|

GN 37/2014

publikacja 11.09.2014 00:15

Zanim pod szczytem Świątyni Opatrzności Bożej ruszy Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, w podziemiach obejrzeć można niezwykły spektakl. Nie tylko dla najmłodszych.

Gra świateł, muzyka i głos narratora dostosowany do wieku odbiorcy wprowadzają w tematykę Opatrzności Bożej na tle dziejów Polski Gra świateł, muzyka i głos narratora dostosowany do wieku odbiorcy wprowadzają w tematykę Opatrzności Bożej na tle dziejów Polski
Tomasz Gołąb /foto gość

Mieszko z przepaską na biodrach stoi w nawie katedry. Obok niego biskup i diakon, który wylewa wodę na głowę pierwszego władcy Polski. Na widok rycerzy z tarczami żywiej reagują chłopcy, ale w poprzednich dwóch scenach widać było raj, którym zachwyciły się ich koleżanki. Bóg Ojciec jako troskliwy ogrodnik dogląda pięknie owocującej jabłoni. Pomagają Mu aniołowie, którzy z konewkami uwijają się, podlewając kwiaty. Jak w bajce, chociaż to historia, która ma dalszy ciąg.

Jak Wit Stwosz

Rzeźbienie i malowanie 200 figurek projektu rzeźbiarza i malarza Mikołaja Maleszy, które „grają” w Teatrze XXI Wieku obok Panteonu Wielkich Polaków, zajęło specjalistom z pracowni Teatru Baj Pomorski w Toruniu ponad 6 tys. godzin. – Chcieliśmy opowiedzieć całą historię Polski w nowoczesnej audiowizualnej formie, nawiązującej do najlepszych tradycji teatru lalek. To jakby ożywić mansjony z ołtarza Wita Stwosza, dodając dynamiczne oświetlenie, muzykę i ruch, który tworzy z każdej z 24 scen obraz przyciągający uwagę całych rodzin – mówi Zbigniew Lisowski, dyrektor Teatru Baj Pomorski, współtwórca scenariusza i koncepcji artystycznej Teatru XXI Wieku w Świątyni Opatrzności Bożej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.