Jak w ulu

Stefan Sękowski

|

GN 36/2014

publikacja 04.09.2014 00:15

W tej szkole plan lekcji piszą pszczoły. Podlubelskie technikum pszczelarskie to jedyna szkoła w Europie, której korytarze pachną miodem.

Dworek Rohlandów służy dziś szkole m.in. jako sklepik Dworek Rohlandów służy dziś szkole m.in. jako sklepik
Jakub Szymczuk

Mateusz Wójcik sprawnie wyciąga z ula ramkę z plastrem, po którym chodzą liczne pszczoły. Pokazuje nam królową i… trutnia. – Jeszcze jeden się uchował – mówi zaciekawiony i bierze go zręcznie w palce, by nam pokazać. O tej porze roku trutnie tułają się po okolicy, wypędzone z ula przez robotnice. Owad nie użądli go, bo nie ma czym. A ile razy użądliła chłopaka pszczoła robotnica? – Pewnie z kilka tysięcy. Pierwszy raz koło oka, to rzeczywiście bolało. Ale z czasem przestałem zwracać uwagę na kolejne użądlenia – opowiada. Stojąc obok w kapeluszu z siatką zaciągniętą na twarz, chyba nie wyglądam na przekonanego. – Naprawdę, w pewnym momencie zaczyna się to odczuwać jak ukąszenie komara – dodaje.

Mimo z pewnością nieprzyjemnych przygód osiemnastolatek jest pewien, że w przyszłości chce związać swoje życie zawodowe z pszczelarstwem. Właśnie zaczyna naukę w III klasie Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli pod Lublinem. – W gimnazjum brałem udział w konkursie na młodego pszczelarza i w ten sposób zainteresowałem się tematem. Im dłużej się uczę, tym jestem bardziej przekonany, że dokonałem słusznego wyboru – mówi „Gościowi Niedzielnemu” chłopak.
 

Jedyne w swoim rodzaju

– To jedyne technikum pszczelarskie w galaktyce – śmieje się wicedyrektor placówki Bożena Stępień. Jak jest na Marsie czy Wenus, tego nie wiem, ale z pewnością podobnej szkoły (nie licząc zawodówek czy szkół, w których prowadzi się kursy pszczelarskie) nie ma ani w Polsce, ani na całym naszym kontynencie. Swego czasu film dokumentalny o pszczelowolskiej placówce przyjechali kręcić… Japończycy, zaintrygowani jej profilem. Pomysł, by zbudować technikum pszczelarskie, narodził się jeszcze przed II wojną światową wśród lubelskich pszczelarzy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.